Dwa spostrzeżenia na temat Arymana
źródło: Thomas Meyer, „Der Europäer” (st. 24 nr 11, 2020): Intermediarius: B.S.
Dwa spostrzeżenia na temat Arymana, pochodzące z nauk duchowych, mogą nas uchronić przed automatycznym i zaraźliwym wdychaniem jego szeroko już rozpowszechnionej atmosfery.
1. Działanie Arymana zostało uznane za konieczne przez dobre hierarchie, które ukształtowały człowieka i wyznaczyły mu cel, który ma osiągnąć, czyli wolność. Umysł Arymana, pochodzący z zupełnie innej hierarchii, musi przyczynić się, poprzez zasadę śmierci i intelekt, do osiągnięcia tego ideału wolności dobrych hierarchii. Hierarchie te musiały się jednak liczyć z tym, że Aryman weźmie wszystko. Podjęli środki ostrożności. Stało się to na mocy wysokiej boskiej decyzji: wysłać jednego z nich na Ziemię, gdzie poznałby i pokonał śmierć nieznaną w świecie duchowym. Chrystus był przygotowany do tej ofiary. Ta decyzja Boga musiała pozostać ukryta przed Arymanem. Kiedy Zmartwychwstanie stało się faktem, Aryman był nim zaskoczony, jak dosłownie mówi Steiner. Wydarzenie na Golgocie wyznaczyło granicę jego możliwości działania na wszystkie przyszłe czasy, także i nasze. Jego działanie zostało „stępione” raz na zawsze. Słowa Steinera na temat tej decyzji Boga można przeczytać w wykładzie z 2 kwietnia 1922 roku w GA 211, na który chcielibyśmy zwrócić waszą uwagę. (patrz załącznik)
2. Aryman, duch wywołujący strach, sam cierpi na ogromny strach: boi się ludzkiej myśli. Wierzy „przez stary odziedziczony błąd”, że w tym myśleniu jest siła, która powoli go niszczy. To słowa, które wypowiada do Benedykta w ostatniej scenie czwartego dramatu misteryjnego „Przebudzenie duszy”. Dlatego Aryman stara się zmącić ludzką myśl i jeśli to możliwe, wymazać ją. Ta (tajemnicza) słabość Arymana jest właśnie siłą człowieka. Jest to jedyny środek ochrony przed nieuzasadnionym działaniem tej istoty w ewolucji człowieka.
Sama dobroć, tj. siła moralna, nie robi na nim wrażenia; podobnie jak jasnowidzenie, które nie jest oświecone myślą.
Tym, co go dziś trzyma w ryzach, jest myślenie michaelickie, czyli uduchowione.
Kto pamięta o tych dwóch punktach, może bez strachu rozprawić się z Arymanem.
Thomas Meyer powołuje się na GA 211 „Das Sonnenmysterium und das Mysterium von Tod und Auferstehung”, 12 wykładów o egzoterycznym i ezoterycznym chrześcijaństwie, które odbyły się w różnych miastach w 1922 roku.
Zobacz też: