Miłość… tajemnice progu
Rudolf Steiner – GA 147 – Tajemnice progu – Wykład 2 – Monachium, 25 sierpnia 1913 r., Intermediarius: B.S., Zdjęcie: www.lebambinedicaldalana.etsy.com
„Tam, gdzie przyczyna miłości nie leży w tym, kto kocha, ale w przedmiocie miłości, ta forma i rodzaj miłości w świecie zmysłowym jest absolutnym dowodem przeciwko wszelkim wpływom lucyferycznym. Lecz teraz, gdy obserwujemy życie ludzkie, szybko zauważymy, że inny rodzaj miłości odgrywa swoją rolę, w której człowiek kocha, ponieważ sam posiada pewne cechy, które sprawiają, że czuje się usatysfakcjonowany, oczarowany lub zachwycony, gdy może kochać tę lub inną istotę. Tutaj człowiek kocha dla siebie samego; kocha, ponieważ jego usposobienie jest takie lub owakie, a to szczególne usposobienie znajduje zadowolenie w kochaniu kogoś innego.
Ta miłość, którą można nazwać miłością egoistyczną, musi również istnieć. Naprawdę musi być ona obecna w ludzkości. Wszystko, co możemy kochać w świecie duchowym, wszystkie fakty duchowe, wszystko, co miłość może w nas wywołać jako tęsknotę za światem duchowym i jako impuls w górę do świata duchowego, do pojmowania istot świata duchowego, do postrzegania świata duchowego: wszystko to wypływa w sposób naturalny z uczuciowej miłości do tego świata. Ta miłość do tego, co duchowe, musi – nie może, ale musi – powstać koniecznie dla naszego własnego dobra. Jesteśmy istotami, których korzenie znajdują się w świecie duchowym. Naszym obowiązkiem jest uczynić siebie tak doskonałymi, jak tylko potrafimy. Dla naszego własnego dobra musimy kochać świat duchowy, aby z niego wyciągnąć jak najwięcej sił do naszej własnej istoty. W miłości duchowej element osobisty, indywidualny – możemy go nazwać egoistycznym – jest w pełni uzasadniony, gdyż odrywa człowieka od świata zmysłów; prowadzi go w górę, do świata duchowego; prowadzi go dalej, aby spełnił konieczny obowiązek ciągłego doprowadzania siebie coraz dalej i dalej do doskonałości.”