Elektryczność
ROLNICTWO GA 327, wykład VIII, 16 czerwca 1924, Koberwitz, https://steinerlibrary.org/Lectures/327/BDA1958/Lecture_08.html, Intermediarius: B.S.
” Pytanie: Czy dopuszczalne jest konserwowanie masy paszowej za pomocą prądu elektrycznego?
Odpowiedź: Co byśmy przez to osiągnęli? Należy wziąć pod uwagę całą rolę, jaką elektryczność odgrywa w naturze. Przynajmniej pocieszające jest to, że w Ameryce – gdzie ogólnie rzecz biorąc, obserwacja jest lepsza niż w Europie – słychać głosy, że istoty ludzkie nie mogą rozwijać się w ten sam sposób w atmosferze, którą ze wszystkich stron przenikają prądy i promieniowanie elektryczne. Ma to wpływ na cały rozwój człowieka.
To prawda, życie wewnętrzne człowieka stanie się inne, jeśli te rzeczy będą posunięte tak daleko, jak się obecnie zamierza. Różnica polega na tym, czy zaopatrzymy daną dzielnicę w silniki parowe, czy też zelektryfikujemy linie kolejowe. Para działa bardziej świadomie, podczas gdy elektryczność wywiera przerażająco nieświadomy wpływ; ludzie po prostu nie wiedzą, skąd się biorą pewne rzeczy. Bez wątpienia mamy do czynienia z tendencją ewolucyjną w następującym kierunku. Rozważmy, jak obecnie wykorzystuje się energię elektryczną nad ziemią w postaci promieniowania i przewodzenia, aby jak najszybciej przenosić wiadomości z jednego miejsca do drugiego. To życie ludzi w otoczeniu elektryczności, zwłaszcza promienistej, wpłynie na nich w taki sposób, że nie będą już w stanie zrozumieć wiadomości, które otrzymują tak szybko. Spowoduje to osłabienie ich inteligencji. Takie efekty można zaobserwować już dziś. Już dziś można zauważyć, że ludzie rozumieją to, co do nich dociera, z dużo większym trudem niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Pocieszające jest to, że przynajmniej w Ameryce zaczyna się wreszcie dostrzegać te fakty.
Jest rzeczą znamienną, że ilekroć pojawia się coś nowego, z reguły w początkowej fazie jest to zapowiadane jako remedium – środek uzdrawiający. Potem chwytają się tego prorocy. To dziwne, że tam, gdzie pojawia się coś nowego, postrzeganie jasnowidzące jest często redukowane do poziomu bardzo ludzkiego! Oto człowiek, który wygłasza różnego rodzaju przepowiednie o uzdrawiającej mocy elektryczności, podczas gdy wcześniej nic takiego nie przyszło mu do głowy. Rzeczy stają się modne! Dopóki nie było elektryczności, nikt nie wyobrażał sobie uzdrawiania ludzi za pomocą elektryczności. Teraz – nie dlatego, że tam jest, ale dlatego, że stała się modna – nagle zaczęto ją głosić jako środek leczniczy. Prąd elektryczny – stosowany jako prąd promieniujący – często nie jest takim samym środkiem leczniczym, jakim byłoby wzięcie małych igiełek i nakłucie nimi całego pacjenta. To nie prąd, lecz wstrząs ma działanie lecznicze.
Nie wolno zapominać, że elektryczność zawsze działa na wyższą organizację, organizację głowy człowieka i zwierzęcia, a także na organizację korzenia rośliny. Działa tam bardzo silnie. Jeśli więc używasz elektryczności w ten sposób – jeśli przepuszczasz ją przez środki spożywcze – tworzysz środki spożywcze, które stopniowo powodują sklerozę u żywiących się nimi zwierząt. Jest to proces powolny, nie można go zaobserwować od razu. Pierwszą rzeczą będzie to, że w ten czy inny sposób zwierzęta będą umierać wcześniej niż powinny. Prąd elektryczny nie będzie od razu uznany za przyczynę; będzie przypisywany wielu innym czynnikom.
Elektryczność nie jest przeznaczona do działania w sferze życia – nie jest przeznaczona do pomagania istotom żywym, nie może tego robić. Musisz wiedzieć, że elektryczność znajduje się na niższym poziomie niż istoty żywe. Cokolwiek jest żywe – im wyżej, tym bardziej będzie się starało odeprzeć elektryczność. Jest to zdecydowane odpychanie. Jeśli teraz przyuczysz istotę żywą do używania swoich środków obronnych tam, gdzie nie ma nic do odpychania, stanie się ona nerwowa lub niespokojna, a w końcu sklerotyczna.”