Cały organizm ziemi cierpi z powodu wszystkiego, co niemoralne

Rudolf Steiner – GA 127 – ZNACZENIE BADAŃ DUCHOWYCH DLA DZIAŁAŃ MORALNYCH – Bielefeld, 6 marca 1911 r.

Jedno stanie się coraz bardziej jasne dla wszystkich ludzi, w miarę jak wiedza duchowa będzie wkraczać do ich świadomości: że w sensie wyższych przyczyn mamy do czynienia wcale nie z całkowicie odrębnymi indywidualnościami ludzkimi, ale że wraz z odrębnymi indywidualnościami cała ludzkość tworzy jedność. Człowiek coraz bardziej uświadamia sobie, że w sensie prawdziwego widzenia świata palec jest bardziej inteligentny niż cały człowiek, ponieważ nie zakłada, że jest czymś samodzielnym, niezależnym od całego organizmu ludzkiego, do którego należy. W swojej tępej świadomości wie, że nie może istnieć bez całego organizmu.

Ludzie jednak nieustannie ulegają złudzeniom. Wydaje im się, że są odrębni dzięki temu, co jest zamknięte w ich skórze. Tym jednak są, tak samo jak palec bez całego organizmu. Źródłem iluzji jest fakt, że człowiek może się błąkać, a palec nie. Jesteśmy w takiej samej sytuacji na ziemi, jak palec w naszym organizmie. Nauka, która uważa, że nasza ziemia jest rozżarzoną, płynną kulą otoczoną twardą skorupą, po której chodzimy my, ludzie, i że to tłumaczy ziemię, stoi na tym samym poziomie, co nauka, która wierzyłaby, że pod wszystkimi istotnymi względami człowiek nie składa się z niczego więcej, z niczego innego niż z jego szkieletu, ponieważ to, co postrzega się z ziemi, jest takie samo jak szkielet w człowieku. Reszta tego, co należy do ziemi, jest natury ponadzmysłowej. Ziemia jest prawdziwym organizmem, prawdziwą żywą istotą. Kiedy ktoś wyobraża sobie człowieka jako istotę żywą, może pomyśleć o jego krwi z jej czerwonymi i białymi ciałkami. Mogą one rozwijać się tylko w całym ludzkim organizmie i w ten sposób być tym, czym są. Tym, czym te czerwone i białe ciałka krwi są dla człowieka, my, istoty ludzkie, jesteśmy dla organizmu ziemskiego. Zdecydowanie należymy do tego ziemskiego organizmu. Stanowimy część całej żywej istoty, jaką jest ziemia, i tylko wtedy właściwie postrzegamy siebie, gdy mówimy: „Jako pojedyncze jednostki jesteśmy niczym. Jesteśmy kompletni tylko wtedy, gdy myślami wchodzimy w 'ciało’ ziemi, ciało, którego postrzegamy tylko szkielet, mineralną powłokę, dopóki nie uznamy duchowych członków tego ziemskiego organizmu.”

Kiedy w organizmie ludzkim powstaje proces infekcji, cały organizm zostaje opanowany przez gorączkę, przez chorobę. Jeśli przełożymy to na warunki mające zastosowanie do ziemskiego organizmu, możemy powiedzieć, że to co utrzymuje okultyzm jest prawdą: Kiedy coś niemoralnego jest zrobione gdziekolwiek na ziemi, to dla całego ziemskiego organizmu jest to to samo, co mały ropiejący wrzód na ciele człowieka, który sprawia, że cały organizm jest chory. Jeśli więc na ziemi dokonywana jest kradzież, wynikiem tego jest, że cała ziemia dostaje rodzaju gorączki. Nie jest to rozumiane jedynie w sensie metaforycznym. Jest to dobrze uzasadnione. Cały organizm ziemi cierpi z powodu wszystkiego co niemoralne i jako jednostki nie możemy zrobić nic niemoralnego bez wpływu na całą ziemię.

 

https://rsarchive.org/Lectures/SpiRes_index.html

Możesz również polubić…

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x