Rozwój jest naszym obowiązkiem
Rudolf Steiner, LEKCJE EZOTERYCZNE II GA 266 Lekcja 47 Stuttgart, 22-02-1912. Intermediarius: B.S.
Człowiek jest osadzony w swojej karmie przez wszystkie fazy swojego ziemskiego istnienia. Nie może od niej uciec, ponieważ konsekwencje jego uczuć, myśli, a zwłaszcza czynów, nieodwołalnie podążają za nim przez wszystkie jego wcielenia, czy to wcześniej, czy później. Musi on naprawić krzywdy, które wyrządził tu, na ziemi, w zależności od okoliczności, w jakich się znalazł w swoim wcieleniu.
Dba o to Boskie kierownictwo.
Zanim człowiek zajmie się własnym rozwojem, wszystko przebiega zgodnie z ustalonymi prawami, których nic nie jest w stanie przyspieszyć.
Jeśli rozpocznie szkolenie ezoteryczne, dzieje się z nim coś zupełnie innego. Uwalnia się od przewodnictwa, bierze swój rozwój w swoje ręce i staje się jakościowo innym człowiekiem. Przez co?
Rzeczy, które wcześniej uważał za pożądane, w większości straciły dla niego wartość, zmieniają się jego poglądy i postawy, dostrzega, że w przeszłości często postępował niegodnie.
Jego poczucie odpowiedzialności staje się teraz o wiele subtelniejsze i stara się naprawić swoje krzywdy w każdym kierunku, bez względu na to, jak wiele wyrzeczeń zewnętrznych i wewnętrznych może go to kosztować.
Medytacja i inne ćwiczenia, które daje się ezoterykowi, przekształcają jego ciało eteryczne poprzez codzienne powtarzanie, zakładając, że przeżywa je we właściwy sposób, to znaczy z właściwymi uczuciami i poprzez obrazy, które powstają w jego wnętrzu.
W ten sposób ciało eteryczne stopniowo się oddziela. Po cierpliwym wykonywaniu tych ćwiczeń i codziennej krótkiej rezygnacji z całej egzystencji, po przebudzeniu człowiek dostrzega coś wspaniałego, czego nie potrafi wyrazić słowami, ponieważ jest to bardzo delikatne odczucie doświadczenia w świecie duchowym, z którego właśnie powrócił.
Po pewnym czasie widzi on wznoszące się przed nim kolory, w których formy nabierają kształtów, i staje przed nim coś zupełnie niepodobnego do tego, co przywykł widzieć.
Na początku rozwoju duchowego rzeczy, które się pojawiają, są podobne do rzeczy z naszego codziennego otoczenia i często promieniują z naszej duszy jako jej cechy – nie powinniśmy więc od razu brać ich za doświadczenia duchowe.
Należy podkreślić, że szkolenie ezoteryczne nie tylko czyni człowieka lepszym.
Człowiek może posiadać cnoty moralne i być bardzo rozwinięty intelektualnie, a jednak w jego duszy ukryte są dysharmonijne, złe cechy, które zwykle są zakrywane przez konwencjonalną moralność.
Człowiek jest naprawdę gorszy, niż się zazwyczaj sądzi.
Kiedy człowiek bierze się za swój rozwój ezoteryczny, nieuchronnie pojawiają się jego wady i tutaj ezoteryk musi użyć całej swojej siły, aby je opanować; podnosi swoją karmę i przyspiesza ją poprzez swój rozwój.
Zrozumiemy to dobrze, bo wkroczyliśmy na inną drogę życia; staliśmy się teraz towarzyszami naszych wzniosłych przewodników duchowych, którzy wcześniej nami kierowali, a teraz kierujemy sobą i bierzemy za to pełną odpowiedzialność.
Ludzie często mówią, że jeśli człowiek chce się rozwijać szybciej niż jego koledzy, to jest to nic innego jak egoizm.
Tak nie jest. Kiedy tylko uświadomimy sobie, że mamy boskie pochodzenie i że musimy rozwijać się aż do pierwotnego źródła naszego istnienia, do boskości, wtedy nawet grzechem zaniechania będzie, jeśli powiemy:
Nie chcę uczestniczyć w Bóstwie, to mnie kiedyś doprowadzi do celu.
Rozwijanie naszych organów duchowych musimy wziąć w swoje ręce sami, nie możemy już dać się prowadzić – musimy stać się towarzyszami naszych przywódców. Jest to trudna droga. Nie może tu być mowy o egoizmie, ponieważ mamy obowiązki wobec przywódców, którzy wcześniej wskazali nam drogę.