Wszystko, co nas otacza, jest zewnętrznym wyrazem świata duchowego
Rudolf Steiner – GA 54 – Rozwój ezoteryczny: Wykład I – Berlin, 7 grudnia 1905 r.
Można więc przejść, czy raczej prześlizgnąć się, ze świata zmysłów do świata ponadzmysłowego i żyć tam tak samo jak tutaj. Nie oznacza to życia w krainie nigdy nie istniejącej, ale życie w sferze, która wyjaśnia i tłumaczy życie w naszej sferze. Tak jak zwykły człowiek, który nie studiował elektryczności, nie zrozumie wszystkich cudownych działań w fabryce zasilanej elektrycznością, tak samo przeciętny człowiek nie rozumie zjawisk w świecie duchowym. Zwiedzającemu fabrykę będzie brakowało zrozumienia tak długo, jak długo będzie pozostawał w niewiedzy o prawach elektryczności. Tak samo będzie brakowało człowiekowi zrozumienia w sferze ducha, dopóki nie pozna praw duchowych. W naszym świecie nie ma niczego, co w każdej chwili nie byłoby zależne od świata duchowego. Wszystko co nas otacza jest zewnętrznym wyrazem świata duchowego. Nie istnieje żadna materialność. Wszystko co materialne jest skondensowanym duchem. Dla osoby patrzącej w świat duchowy cały materialny, odczuwalny zmysłami świat, świat w ogóle, staje się uduchowiony. Tak jak lód topi się w wodę dzięki działaniu słońca, tak wszystko co zmysłowe topi się w coś duchowego w duszy, która patrzy w świat duchowy.
