Ciało astralne – podstawowy nośnik świadomości

Ciało astralne. Na podstawie : https://en.anthro.wiki/Astral_body# . Intermediarius: B.S.

Ciało astralne (z greckiego: ἀστήρ ástēr = „gwiazda”, dosłownie „ciało gwiezdne”; niemieckie: Astralleib), zwane również Kama-Rupa w indyjskiej terminologii teozoficznej, jest jednym z 4 podstawowych członów ziemskiej, wcielonej istoty ludzkiej. Jest ono podstawowym nośnikiem świadomości, ale nie samoświadomości, która rozwija się wyłącznie poprzez Ja. Ciało astralne człowieka „jest manifestacją jego namiętności, instynktów, popędów i pragnień, ale także wszystkich jego myśli i idei. W tym ciele astralnym jasnowidząca świadomość widzi zobrazowane wszystko to, co nazywa się przeżyciami psychicznymi, od najniższego instynktu aż do najwyższych ideałów moralnych.” GA 104, s. 5. Ułatwia ono przeżywanie naszych zmysłów, upodobań, sympatii i antypatii, które są przez nie wzbudzane, a wreszcie pozwala na samodzielne poruszanie się ciała i jego zmysłowe postrzeganie. O ile mniej lub bardziej świadomy świat wewnętrzny duszy jest już ukształtowany, ciało astralne stanowi naczynie, w którym ciało duszy łączy się z duszą postrzegania zmysłowego. GA 9, s. 58.

Fundamentalne właściwości ciała astralnego.

„Trzecim członem istoty ludzkiej jest tak zwane ciało czujące lub astralne. Jest ono nosicielem bólu i przyjemności, impulsów, pragnień, namiętności itd. Istota, która składa się tylko z ciała fizycznego i eterycznego, nie doświadcza tego. Wszystko to można streścić pod wyrażeniem: czucie. Rośliny nie są wyposażone w zdolność odczuwania. Jeśli niektórzy uczeni naszych czasów wywnioskują, że rośliny również posiadają pewną zdolność odczuwania, jedynie z faktu, że niektóre rośliny reagują na bodźce ruchami lub w inny sposób, to wskazują, że nie znają istoty odczuwania. Nie zależy ona od tego, że dana istota daje odpowiedź na bodziec zewnętrzny, lecz raczej od tego, że bodziec ten znajduje odbicie w procesie wewnętrznym, takim jak przyjemność, ból, instynkt lub pragnienie itp. Gdyby tego nie ustalono, wówczas byłby on jedynie nieświadomy istoty doznania. Podobnie można by uzasadnić twierdzenie, że niebieski papierek lakmusowy posiada zdolność odczuwania, ponieważ czerwieni się w odpowiedzi na pewne substancje.” GA 34, s. 315.

Ciało astralne jest męsko-żeńskie, a więc hermafrodytyczne. Zwierzęta również posiadają swoje ciało astralne. Nazwa pochodzi od tego, że jest ono pochodzenia kosmicznego i było pierwotnie podobnym do duszy obrazem warunków kosmicznych, dlatego Paracelsus nazywał je również człowiekiem pobocznym lub evestrum (wieczną substancją nieba). W rzeczywistości instynkty i związane z nimi odczucia przyjemności i niezadowolenia, mianowicie u zwierząt, związane są z pierwotnie kosmicznie uwarunkowanymi, ale później coraz bardziej uwewnętrznionymi – niejako „ucieleśnionymi” – rytmami dobowymi i sezonowymi.

„Wśród różnych powodów, które usprawiedliwiają to wyrażenie, jest ten, że astralna istota człowieka jako taka nie podlega warunkom, które działają na Ziemi. Nauka duchowa uznaje, że w istocie astralnej człowieka nie działają głównie naturalne prawa ziemskie, lecz te, które są brane pod uwagę podczas obserwacji procesów świata niebieskiego.” GA 17, s. 39.

W misteriach egipskich Ba uważany był za nośnik niewątpliwych cech duszy ludzkiej osobowości i odpowiada w terminologii antropozoficznej ciału astralnemu, ściśle związanemu z duszą czującą. Symbolicznie przedstawiany był bardzo trafnie w postaci ptaka z ludzką głową. Po śmierci towarzyszy ono Schutowi, cieniowi człowieka, w zaświaty.

Platon w dialogu Fajdros mówi w tym kontekście o wehikule duszy, czyli powozie duszy, który ciągnięty przez dwa konie, jeden biały, drugi czarny, przenosi uskrzydloną duszę w wyższy świat sfer planetarnych, albo też synonimicznie o „szacie” lub „okryciu” duszy. Neoplatonik Proklos po raz pierwszy nazwał ten pojazd duszy „gwiaździstym” (greckie: astroeidés). Termin „ciało astralne” ukuto jednak dopiero w czasach nowożytnych[2].

Arystoteles nazywa ciało astralne aesthetikon (greckie: αἰσθητικόν „spostrzegawczość”), czyli duszą zmysłową lub duszą wrażliwą. Według Rudolfa Steinera, hebrajski termin to lamuel (hebr. למואל, poświęcony Bogu) GA 116, s. 82. We śnie – mówiąc metaforycznie – górne części ciała astralnego unoszą się z ciała razem z Ja i pozostają z nim połączone tylko przez tzw. srebrny sznur lub sznur pereł utworzony z ognia kundalini, który pęka dopiero w momencie śmierci GA 88, str. 237. Po śmierci największa część ciała astralnego rozpuszcza się w Kamaloce i rozprasza się w świecie astralnym. Nierozwiązane pozostałości ciała astralnego mogą pojawić się jako sobowtóry w późniejszym wcieleniu GA 93a, str. 28.

Świadomość ciała astralnego budzi się szczególnie w trzecim ćwiczeniu pomocniczym, które ćwiczy równowagę uczuć. Rudolf Steiner pokazuje medytacyjny sposób doświadczania ciała astralnego w GA 16, str.48 (piąta medytacja: osoba medytująca stara się wytworzyć wyobrażenie ciała astralnego str.42 w polskiej wersji Jednej z dróg…). 

Ciało astralne i jego związek ze światem gwiezdnym.

„Trzeci człon lub warstwa jest nosicielem przyjemności i cierpienia, radości i bólu, uczuć i przywiązania, które nazywamy ciałem astralnym. Jest to interaktywne ogniwo istoty ludzkiej, które człowiek ma wspólne ze zwierzętami, tak jak ma wspólne ciało eteryczne ze światem roślinnym i zwierzęcym. Ciało mineralne dzieli on z całym światem zewnętrznym. Nazwa ciało astralne jest w użyciu od najdawniejszych czasów. Nie ma bardziej odpowiedniego określenia dla tego interaktywnego ogniwa istoty ludzkiej niż nazwanie go ciałem astralnym. I być może nie ma piękniejszego powodu, dla którego ciało to nazywane jest ciałem astralnym, niż ten, który podał wielki teozof Paracelsus. Tak jak w chwili śmierci ciało eteryczne odchodzi od ciała fizycznego, tak w jakiś czas potem ciało astralne również opuszcza ciało eteryczne. Ale ciało astralne również opuszcza ciało fizyczne i eteryczne każdej nocy. Wtedy jest ono od nas oddzielone. Ale dokąd ono idzie?

Paracelsus słusznie mówi: Gdzie ono jest i co robi w nocy? Czy odpoczywa, czy ma jakieś zadanie? Tak, rzeczywiście ma zadanie. Kto nie posiada zdolności jasnowidzenia, ten nie może wniknąć w aktywność ciała astralnego w nocy. Ale każdy człowiek odczuwa skutki tej aktywności. Wszyscy kładą się wieczorem do łóżka zmęczeni. Zmęczenie jest wyrazem dysharmonii powstającej między naszym ciałem fizycznym i eterycznym.  Rozwija się ono wtedy, gdy ciało astralne traci swoją siłę do tworzenia harmonii między ciałem fizycznym i eterycznym. A ponieważ człowiek jest dziś złożony, taka dysharmonia musi nieuchronnie powstać w okresie dziennego czuwania. Gdyby ciało fizyczne i eteryczne znajdowały się wyłącznie pod wpływem ciała astralnego – ponieważ siły te mają być ostatecznie połączone – wówczas nasze ciała eteryczne i fizyczne byłyby zawsze w harmonii. Ale nie tylko ciało astralne żyje w ciele fizycznym, lecz na poziomie świadomości, jaką ludzkość osiągnęła na planecie Ziemia, oddziałuje na człowieka całe środowisko fizycznych, zmysłowo odczuwalnych przedmiotów. Wrażenia oka i ucha oraz innych zmysłów napływają do niego z zewnątrz. Podczas czynności wykonywanych na jawie w ciągu dnia u wszystkich tych, którzy nie osiągnęli jeszcze pewnego wyższego stopnia rozwoju duchowego, wystąpi pewna dysharmonia. Gdyby to ciało astralne nie mogło nigdy zamieszkać w innym miejscu niż w naszym ciele fizycznym i eterycznym, samo stałoby się nieuporządkowane. Wtedy jego prądy sił nie pozostałyby takie, jakie muszą być, aby uformować właściwe ciało eteryczne i fizyczne. W ciągu dnia wewnętrzna harmonia ciała astralnego ulega pewnemu zakłóceniu, a wyrazem tego zakłócenia jest zmęczenie. W momencie, kiedy odczuwacie zmęczenie, wewnętrzna dysharmonia jest obecna. Ale w takim razie, gdzie się podziewa ciało astralne w nocy?

Paracelsus słusznie mówi: Kiedy linie sił, które łączą je z ciałem fizycznym w ciągu dnia, zaczynają się rozluźniać, wtedy wchodzi ono w połączenie z całym harmonijnym systemem sił, który zalewa rozgwieżdżone niebo. W chwili, gdy człowiek zasypia, odpoczywa w harmonii sfer i stamtąd powraca naładowany siłą, by przywrócić równowagę temu, co zostało zużyte w ciągu dnia. W ten sposób ciało astralne odpoczywa w nocy w świecie gwiazd; tam ma swój prawdziwy dom. A kiedy powraca, przynosi ze sobą moce gwiazd, aby usunąć wyczerpujące je substancje. Dlatego sen jest doskonałym lekarzem, ponieważ porządek i harmonia mogą powstać tylko wtedy, gdy ciało astralne ponownie odpocznie przez jakiś czas w tym świecie, który zawiera prawa niebiańskie, a te są prawami dla świata duchowego w ogóle. Jeżeli człowiek nie śpi, zdrowie jest osłabione, ponieważ ciało astralne nie odpoczęło przez pewien czas w świecie gwiezdnym. Dlatego właśnie ciało astralne otrzymało tę nazwę. W dawnych czasach nie nadawano nazw tak długo, jak długo nie odpowiadały one istocie rzeczy. I zanim poprawimy okultystyczne nazwy i oznaczenia, musimy najpierw zastanowić się nad nazwą, która została nadana. Dzisiaj, kiedy odkrywa się kometę lub małą planetę, otwiera się encyklopedię mitologii i na jej podstawie nadaje się gwieździe nazwę. Zasada nadawania nazw w czasach duchowych polegała na tym, by istota rzeczy sama w sobie rezonowała tonalnie w nazwie: związek ze światem rezonował w nazwie.” GA 284, s. 53. 

Ewolucja ciała astralnego.

Pierwsze stadium nasienne ciała astralnego powstało podczas planetarnej fazy rozwoju Starego Księżyca. Pod względem rozwoju jest ono zatem młodsze od ciała eterycznego i fizycznego, a więc znajduje się jeszcze w powijakach. Organy duszy ciała astralnego, czakry lub lotosy, mogą być jednak świadomie dalej rozwijane poprzez odpowiedni trening duchowy.

Jak można stać się świadomym ciała astralnego?

Aby stać się świadomym ciała astralnego, musimy powściągnąć nasze pragnienia i rozwinąć spokój wobec przyjemności i cierpienia, radości i bólu. Jest to trzecie z tak zwanych ćwiczeń pomocniczych, które musi wykonać uczeń na ścieżce duchowego treningu. Ciało eteryczne natomiast poznaje się poprzez drugie ćwiczenie pomocnicze, ćwiczenie woli, czyli poprzez aktywność, poprzez inicjatywę działania.

„Aby stać się świadomym naszego ciała astralnego, musimy zrobić coś dokładnie odwrotnego. Musimy powstrzymywać pragnienia wzbierające w ciele astralnym, musimy rozwijać opanowanie i równowagę wobec nich. Musimy ustanowić w sobie absolutny spokój, absolutną ciszę. Tylko wtedy czujemy, jak zewnętrzny świat astralny napiera na nasz wewnętrzny świat astralny. Tak jak napotykamy na świat eteryczny, ingerując w niego naszą wolą, tak samo odczuwamy zewnętrzny świat astralny, zachowując spokój w sobie, usypiając wszystkie nasze pragnienia i życzenia.

Zanim ciało astralne jest gotowe, znieczula się poprzez krzyki. Wiemy, że ból powstaje, gdy ciało fizyczne i ciało eteryczne nie są w prawidłowym kontakcie. Ciało astralne odczuwa to jako ból. Małe dziecko, kiedy odczuwa ból, płacze. Próbuje zagłuszyć ból płaczem. Dorosły może zawołać: „Auć!” Gdyby człowiek mógł pozwolić swojemu bólowi całkowicie przepłynąć w wibracjach dźwięku, to poprzez jego wibracje nastąpiłyby takie zmiany w kształtowaniu ciała eterycznego, że nie odczuwałby bólu, lecz zapadłby się on w podświadomość.

Ale dobrzy bogowie przewidzieli, że człowiek jest słabszy i dobrze, że tak jest, bo inaczej nie byłoby cierpienia i nie byłoby mowy. Ezoteryk musi znieść wszystkie bóle, w ogóle wszystko, co jest w nim pobudzane przez świat zewnętrzny, wszystko, co się w nim dzieje, spokojnie, pogodnie, równomiernie. Wtedy nie będzie on atakował (poprzez swoje ciało astralne) świata zewnętrznego, lecz ataki będą skierowane na niego z zewnątrz. Ale ponieważ rozwinął on całkowite opanowanie, dotykają one tylko jego ciała fizycznego i eterycznego. Ciało astralne pozostaje nietknięte. Staje się ono, że tak powiem, wolne i może być obserwowane. Tak więc poprzez ćwiczenie w spokoju poznaję moje ciało astralne.” GA 266 c, str. 243.

Ja jest rozpoznawane poprzez czwarte ćwiczenie pomocnicze, ćwiczenie pozytywności.

Ciało astralne jako nośnik świadomości.

Ciało astralne posiada niezależną, bardzo mądrą świadomość, która stanowi podstawę świadomości u zwierząt i ludzi, lecz która częściowo jest mocno zepsuta przez wpływy lucyferyczne i zniekształcona w pożądanie. Ciało astralne, z którego w znacznym stopniu pochodzi również dusza, stanowi rzeczywisty nośnik świadomości. W świadomości na jawie ta świadomość astralna jest nam zwykle tylko w niewielkim stopniu dostępna, ale jako podświadomość, która jest związana z Ja, stale wplata się w tło naszej aktywności świadomości na jawie. Dopiero w snach świadomość astralna ujawnia się wyraźniej, ponieważ wtedy nie jest ona przyćmiona przez jaśniejszą świadomość dzienną. Sen wypełniony marzeniami sennymi występuje wtedy, kiedy ciało astralne oddzieliło się już od ciała fizycznego, jak to zwykle bywa podczas snu, ale nadal ma pewne połączenie z ciałem eterycznym, które pozostaje w łóżku. Człowiek zaczyna wtedy postrzegać w formie obrazowej pewne procesy zachodzące w jego ciele eterycznym. W snach, w których stajemy twarzą w twarz z samym sobą, postrzegamy część własnego ciała astralnego. Nasza dzisiejsza świadomość śnienia jest przekształconym zalążkiem świadomości obrazowej, którą posiadał człowiek na Starym Księżycu. Jest ona ściśle związana z naszym życiem uczuciowym; w odczuciu śnimy nieustannie, nawet podczas dziennego życia na jawie.

„Z ciała eterycznego obserwacja pozazmysłowa wznosi się do dalszego, wzajemnie powiązanego członu istoty ludzkiej. Aby wyrobić sobie pojęcie o tym członie, wskazuje ona na pojawienie się snu, tak jak w przypadku ciała eterycznego wskazywała na śmierć. – Cała ludzka twórczość opiera się na aktywności na jawie, jeśli chodzi o to, co przejawione. Aktywność ta jest jednak możliwa tylko wtedy, gdy człowiek wciąż na nowo czerpie ze snu wzmocnienie dla swoich wyczerpanych sił. Działanie i myśl zanikają we śnie, wszelki ból i wszelka przyjemność znikają z życia świadomego. Jakby z ukrytych, tajemniczych studni, z nieświadomości snu wyłaniają się świadome siły, kiedy człowiek się budzi. Jest to ta sama świadomość, która zapada się w ciemne głębiny, kiedy zasypiamy i która podnosi się ponownie, kiedy się budzimy. To, co w życiu budzi się wciąż na nowo ze stanu nieświadomości, jest w sensie pozazmysłowej wiedzy trzecią, łączącą warstwą człowieka. Można ją nazwać ciałem astralnym. Tak jak ciało fizyczne nie może zachować swojej własnej formy poprzez substancje mineralne i siły w nim zawarte, tak dla tego zachowania musi być ono przeplatane ciałem eterycznym, podobnie energie ciała eterycznego nie mogą same z siebie rozświetlać się światłem świadomości. Ciało eteryczne pozostawione samo sobie musiałoby pozostawać w stanie uśpienia. Można też powiedzieć, że w ciele fizycznym mogłoby utrzymywać jedynie roślinopodobną egzystencję. Przebudzone ciało eteryczne jest oświetlane przez ciało astralne. Dla obserwacji zmysłowej działanie tego ciała astralnego zanika, gdy człowiek pogrąża się we śnie. Obserwacja pozazmysłowa może nadal postrzegać, ale pokazuje oddzielnie od ciała eterycznego. Percepcja zmysłowa nie postrzega więc samego ciała astralnego, lecz tylko jego efekty w jego przejawionym stadium. A takie efekty nie są bezpośrednio obecne podczas snu. W tym samym sensie, w jakim człowiek ma swoje ciało fizyczne wspólne z minerałami, a ciało eteryczne z roślinami, jego ciało astralne jest tego samego rodzaju w odniesieniu do zwierząt. Rośliny znajdują się w stanie ciągłego snu. Kto nie ocenia tych rzeczy dokładnie, może łatwo wpaść w pułapkę przypisywania roślinom świadomości podobnej do tej, jaką mają zwierzęta i ludzie w stanie czuwania. Może się to jednak zdarzyć tylko wtedy, gdy ktoś ma niedokładne pojęcie o świadomości. Mówi się wtedy, że kiedy na roślinę działa zewnętrzny bodziec, wykonuje ona pewne ruchy, tak jak zwierzę. Mówi się o wrażliwości niektórych roślin, które np. kurczą liście, gdy działają na nie pewne bodźce zewnętrzne. Ale cechą świadomości nie jest to, że istota wykazuje pewien efekt przeciwny do bodźca zewnętrznego, lecz to, że istota ta doświadcza czegoś w sobie, co jest dodane jako nowa jakość, a nie jako zwykła reakcja. Inaczej można by też mówić o świadomości, gdy kawałek żelaza rozszerza się pod wpływem ciepła. Świadomość jest obecna tylko wtedy, gdy istota doświadcza działania ciepła, jak na przykład wewnętrznego bólu.” GA 13, s. 58.

Niszczycielskie siły ciała astralnego.

Namiętności i pragnienia ciała astralnego mają niszczący wpływ na ciało eteryczne, a następnie także na ciało fizyczne.

„… to, co nasze ciało astralne rozkłada w naszym ciele eterycznym, jest zasadniczo związane z naszym słabnięciem w ciągu życia, a po całkowitym osłabieniu – z naszą śmiercią. Ciało astralne w relacji z ciałem eterycznym jest zasadniczo związane ze śmiercią. Możemy umrzeć w ten sposób, że nasze ciało astralne stopniowo zużywa siły ciała eterycznego, a ciało eteryczne z kolei zużywa ciało fizyczne.” GA 169, s. 86.

Pasja i miłość.

„To, jak stopniowo budujemy nasze ciało astralne w ciągu naszego życia, od narodzin, czy powiedzmy od poczęcia, jest związane z naszą karmą. To, czy jesteśmy skłonni do rozwijania silnych afektów, silnych namiętności w ciele astralnym, jest oczywiście związane z naszą karmą. Ale te namiętności mogą mieć również pod pewnym względem znaczenie dla człowieka. Weźmy cechę, która odgrywa rolę w całym ludzkim życiu, a jednak jest pasją, nawet jeśli jest to najszlachetniejsza pasja, ta, która może rozwinąć się w swojej najszlachetniejszej formie w taki sposób, że jest wolna od wszelkiego egoizmu, pasja miłości. Miłość jest pasją, ale może być uwolniona od wszelkiego samolubstwa. Jest to jedyna pasja, która może uwolnić się od egoizmu. Ale ona siedzi w ciele astralnym, więc ciało astralne jest jej nośnikiem.

Przypuśćmy teraz, że artysta, który ma prawdziwe poczucie rzeczywistości – to znaczy nie naturalista, bo on nie ma poczucia rzeczywistości, widzi tylko abstrakcyjną materię naturalistyczną, tak zwaną rzeczywistość – staje przed zadaniem uformowania postaci ludzkiej, która jest całkowicie, przesiąknięta tchnieniem namiętności miłości, szlachetnej namiętności miłości, że tak powiem. Za każdym razem, gdy artysta stawał przed zadaniem stworzenia Wenus czy Afrodyty, musiał czuć, że postać ludzka musi być całkowicie przeniknięta tą namiętnością miłości. Miłość musi mieć coś nadrzędnego, musi się wylać. Co w takim razie mogłoby się stać? Nie można powiedzieć, że można uformować zwykłą postać kobiecą jako Afrodytę lub jako Wenus. Tak więc ciało astralne Afrodyty lub Wenus nie może być jak każde żeńskie ciało astralne, ponieważ w przeciwnym razie każda kobieta, każda dziewczyna byłaby Afrodytą lub Wenus. A tak nie jest, prawda? Jest to więc kwestia tego, że ciało astralne musi być uformowane w bardzo szczególny sposób. Artysta nie musi znać nauk duchowych, nie musi tego wiedzieć, ale kiedy formuje Wenus, musi czuć, że ciało astralne musi być bardziej rozwinięte, bardziej intensywnie rozwinięte, niż w przypadku nie-Afrodyty czy nie-Wenus. Ale ciało astralne, jak już powiedzieliśmy, ma coś pochłaniającego, coś naprawdę pochłaniającego. Muszę to wyrazić. Jak więc artysta ukształtuje Wenus, która naprawdę to czuje, która naprawdę ma poczucie, że istnieje konsumujące ciało astralne? Uwydatni on, że ciało fizyczne ma w sobie coś, przez co jest stopniowo konsumowane. Tutaj duchowy naukowiec jest w innej sytuacji niż, powiedzmy, współczesny lekarz.

Załóżmy, że artysta tworzy taką Wenus, w której formowaniu czuł się właściwie: Jest tam bardziej konsumujące ciało astralne niż u zwykłej kobiety. Zobaczymy to w wąskiej szyi, w uformowaniu klatki piersiowej, zobaczymy to również w innych częściach, że jest coś pochłaniającego w ciele astralnym, być może zobaczymy to w figurze, że nie może się ona szczególnie zestarzeć, jeśli artysta wyrazi ten aspekt fizycznie. Duchowy naukowiec powie, że kiedy artysta robi coś takiego, to znaczy, że ten artysta poczuł, co właściwie leży u podstaw rzeczywistości. Z tego punktu widzenia powiemy sobie: Często artysta, tworząc, odczuwa prawdziwą duchową rzeczywistość. – Co powie lekarz, który nie jest duchowym naukowcem, kiedy zobaczy, że artysta stworzył taką figurę? „To jest figura konsumpcyjna”, powie, bo rzeczywiście: u kogoś, kto ma konsumpcję, ciało astralne jest również silniej płonącym ciałem astralnym poprzez karmę z poprzedniego wcielenia niż u kogoś, kto nie ma konsumpcji. Botticelli stworzył bardzo piękną, podziwianą Wenus, większość z was ją zna. W tym obrazie Wenus stojącej na muszli widzimy prawdziwe ciało fizyczne, tak uformowane przez Botticellego, że musimy pomyśleć: u podstaw tego obrazu leży prawdziwe konsumujące ciało astralne. Dlatego wśród badaczy sztuki powstał spór. Jedni zachwycają się postacią tej Wenus, która różni się od tak zwanych normalnych postaci, z wąską szyją, dziwną górną częścią klatki piersiowej i tak dalej; inni twierdzą, że wynika to tylko z faktu, że miał on taki model dostępny. Oczywiście wszystko da się wytłumaczyć materialistycznie. Prawdopodobnie nawet to, że Botticelli użył modelu dostępnego: modelki Simonetty, która zmarła w wieku dwudziestu trzech lat. Ale to nie to jest ważne, ale fakt, że czuł, że musi użyć właśnie tego modelu dla Wenus, co dało mu możliwość zrobienia człowieka z ciałem astralnym, które zużywa ciało fizyczne szybciej niż u innych. I rzeczywiście, na tym właśnie obrazie zobaczycie, jak rzeczywiście można zauważyć, że mamy do czynienia z innym rodzajem ciała astralnego, z ciałem astralnym pochłaniającym ciało fizyczne poprzez ciało eteryczne. Widzicie, jak nauka duchowa może nas prowadzić, jak nauka duchowa może nam wskazać drogę do zrozumienia takich rzeczy.” GA 169, s. 87

Obrazek

Sando Botticelli: Narodziny Wenus, 1483 – 85, Uffizi (Florencja)

Ciało astralne mężczyzny i kobiety.

Ciało astralne jest bardziej zróżnicowane u kobiet niż u mężczyzn:

„Przez całe życie ciało astralne ma większe znaczenie u płci żeńskiej niż u płci męskiej. Cała struktura kobieca jest bardziej zorientowana na kosmos poprzez swoje ciało astralne. Natura kobieca ukazuje rzeczy, które w rzeczywistości są tajemnicami kosmosu. Ciało astralne natury żeńskiej jest samo w sobie bardziej zróżnicowane, o wiele bardziej bogato ustrukturyzowane niż ciało astralne mężczyzny, które w pewien sposób jest bardziej nieuporządkowane, niezróżnicowane, grubsze.” GA 302, s. 74.

Dokładniej mówiąc, w ciele astralnym należy wyróżnić dwie połowy, mianowicie żeńską i męską. Ciało astralne jest hermafrodytyczne:

„Trzeba wyróżnić w samym ciele astralnym drugą połowę: jak drugi biegun w magnesie.

U mężczyzny drugie ciało astralne jest żeńskie, u kobiety drugie ciało astralne jest męskie, to znaczy, że ciało astralne jest hermafrodytyczne. Ogień Kundalini jest teraz aktywnością wzbudzoną w drugim ciele astralnym, które jest przede wszystkim ciepłem i światłem.

Tak długo, jak ogień kundalini nie jest wzbudzony, człowiek błądzi pomiędzy przedmiotami i istotami wyższego świata; tak jak w nocy pomiędzy przedmiotami fizycznymi. Jeśli ogień kundalini jest tam obecny, człowiek sam oświetla przedmioty.” 

Lit.: Zawarte w tomie „Sztuka w świetle Mądrości Tajemnej”, GA 275. wykład w Dornach w dniu 30 grudnia 1914 r. 51, s. 21.

Ciało astralne i czas wsteczny.

Tak jak ciało eteryczne zasysa przestrzeń i w ten sposób transportuje materię poza przestrzeń, tak ciało astralne zasysa czas i w ten sposób przekształca zwykły bieg czasu we wsteczny. W astralu czas pędzi do nas z przyszłości.

„W ciele astralnym jest nie tylko tak, że pochłania ono przestrzeń, ale co ciekawe, pochłania również czas. Ma ono bowiem coś, co prowadzi z powrotem. To jest powrót, ciało astralne. Mogę wam to teraz całkiem jasno wyjaśnić na przykładzie istoty ludzkiej. Wyobraźcie sobie, że staliście się starszą osobą, mającą około 50 lat. W waszym ciele astralnym ciągle działają siły, które cofają was do czasów waszego życia ziemskiego, które cofają was do czasu przed osiągnięciem dojrzałości płciowej. W waszym ciele astralnym nie doświadczacie tego pięćdziesięciolatka. W rzeczywistości doświadczacie jedenasto-, dwunasto-, trzynasto-, czternastolatków. To promieniuje na was poprzez ciało astralne, które prowadzi was wstecz. To jest tajemnica życia. Tak naprawdę starzejemy się tylko w odniesieniu do ciała fizycznego i ciała eterycznego i jego oscylacji. Ciało astralne jest tym, które prowadzi nas ciągle z powrotem do wcześniejszych etapów życia. Tam jesteśmy jeszcze bardziej dojrzałymi dziećmi.” GA 306, s. 103.

Dla wyobraźni świat astralny często jawi się jak lustrzane odbicie doświadczeń w świecie fizycznym. Nie odnosi się to tylko do czasu. Na przykład liczba 563 musiałaby być odczytana jako 365 w świecie astralnym. Uczucie nienawiści, które emitujemy, wydaje się nam tam tak, jakby przyszło do nas od osoby, do której je wysłaliśmy. Nasze własne niepohamowane instynkty zwierzęce objawiają się w wyobraźni jako pędzące na nas dzikie zwierzęta. Wszystkie kolory pojawiają się w świecie astralnym jako kolory komplementarne; spokojna zieleń świata roślin odpowiada na przykład na planie astralnym energetycznemu kolorowi fioletowemu (zwanemu przez Goethego również kwiatem brzoskwini). To, co w świecie życia duszy jest wyrażane jako żarzące się ciepło duszy, tutaj jawi się nam jako osobliwe uczucie chłodu itd.

„Innym zjawiskiem jest to, że czas i wydarzenia cofają się do tyłu. Na przykład, w fizycznym widzimy najpierw kurę, a potem jajko. W astralu, odwrotnie, najpierw widzimy jajko, a potem kurę, która je zniosła. W astralu czas się cofa; najpierw widzimy skutek, a potem przyczynę. Stąd duch proroczy; nikt nie może przewidzieć przyszłych wydarzeń bez tego wstecznego ruchu wydarzeń czasowych.

Poznawanie tych osobliwości świata astralnego nie jest bezcelowe. Wiele mitów i legend wszystkich ludów traktowało o tym z cudowną mądrością, na przykład legenda o Herkulesie na rozdrożu. Mówi się, że pewnego razu poczuł się on postawiony przed dwiema postaciami kobiecymi, jedną piękną i ponętną, która obiecywała mu pożądanie, szczęście i błogość, drugą prostą i poważną, mówiącą o trudzie, ciężkiej pracy i wyrzeczeniu. Te dwie postacie to wada i cnota. Legenda ta mówi nam prawidłowo, jak Herkulesowi ukazują się przed nim w astralu jego własne dwie natury, jedna, która skłania go do zła, druga, która skłania go do dobra. A te pojawiają się w lustrzanym odbiciu jako dwie postacie kobiece o przeciwnych cechach: wada piękna, bujna, porywająca, cnota brzydka i odpychająca. Każdy z tych obrazów pojawia się odwrócony w astralu.” GA 95, s. 22.

Ciało astralne jako łącznik między zjawiskami fizycznymi i duchowymi.

Ciało astralne łączy ze sobą zjawiska fizyczne i duchowe. Zwrócił na to uwagę już Paracelsus. Z tego połączenia to, co duchowe z tym, co fizyczne, można również zrozumieć, jak powstają obrazy senne z przyczyn fizycznych, ale również takie zjawiska jak hipnotyzm i sugestia, które opierają się na naturalnych efektach, które przechodzą z człowieka na człowieka, ale które są zwykle przyćmione przez jasną świadomość dzienną i dlatego nie są zauważane. Ciało astralne jest w tym sensie „sumą naturalnych efektów, pod których wpływem jesteśmy lub możemy być przyprowadzeni przez szczególne okoliczności; które pochodzą od nas bez uwzględnienia naszej duszy; a które jednak nie mieszczą się w pojęciu zjawisk czysto fizycznych.” (zob. poniższy cytat)

„Pierwszy składnik natury ludzkiej Paracelsus nazywa ciałem elementarnym; drugi ciałem eteryczno-cielesnym lub astralnym; trzeci składnik nazywa duszą. – W zjawiskach „astralnych” Paracelsus widzi więc stadium pośrednie między zjawiskami czysto fizycznymi a rzeczywistymi zjawiskami duszy. Stają się one zatem widoczne, gdy duch, który obejmuje naturalną podstawę naszego bytu, przestaje działać. Najprostszym przejawem tego obszaru, jaki mamy przed sobą, jest świat marzeń sennych. Obrazy, które otaczają nas w snach, z ich dziwnymi, znaczącymi powiązaniami z procesami w naszym otoczeniu i ze stanami naszej wewnętrznej istoty, są produktami naszej naturalnej podstawy, które zostają przesłonięte przez jaśniejsze światło duszy. Jeżeli obok mojego łóżka przewraca się krzesło i śni mi się cały dramat zakończony strzałem spowodowanym pojedynkiem, albo jeżeli mam palpitacje i śni mi się wrzący piec, to ujawniają się naturalne efekty, sensowne i znaczące, odsłaniające życie, które leży pomiędzy funkcjami czysto organicznymi a wyobraźnią realizowaną w jasnej świadomości ducha. Z tego wynikają wszystkie zjawiska, które należą do dziedziny hipnotyzmu i sugestii. W sugestii widzimy wpływ człowieka na człowieka, który wskazuje na związek istot w przyrodzie, ukryty przez wyższą aktywność ducha. Stąd otwiera się możliwość zrozumienia tego, co Paracelsus interpretuje jako ciało „astralne”. Jest to suma naturalnych efektów, pod których wpływem jesteśmy lub możemy być w szczególnych okolicznościach; które pochodzą od nas bez uwzględnienia naszej duszy; a które jednak nie mieszczą się w pojęciu zjawisk czysto fizycznych.” GA 7, s. 110.

Ciało duszy.

Ciało astralne jest właściwym ciałem duszy człowieka, substancją, z której niejako utkana jest ludzka dusza. Jest ono nośnikiem świadomości, popędów i doznań, którymi zawładnęły pragnienia – i egoizm. Chociaż pragnienia powstają w ciele eterycznym, od czasu upadku są one tak silnie związane z ciałem astralnym, że słusznie można je nazwać ciałem pragnień i doznań. Poprzez ciało astralne procesy degradacji przenoszone są do ciała eterycznego i do ciała fizycznego, które jednocześnie stanowią podstawę przebudzonej świadomości.

Wyrażenia „ciało” i „substancja” nie mogą być tu rozumiane błędnie w sensie fizyczno-materialnym, lecz mają odnosić się do względnie niezależnego, samoistnego istnienia ludzkiej istoty duszy. Ciało astralne, jako taki względnie niezależny byt, rodzi się dopiero po osiągnięciu dojrzałości płciowej, około 14 roku życia, podczas gdy do tego czasu jest jeszcze osadzone w znacznie szerszej sferze astralnej. Tak jak człowiek żyje poprzez swoje ciało fizyczne w środowisku fizycznym, tak samo żyje poprzez swoje ciało duszy w środowisku duszy. Człowiek nie ma jednak dzisiaj jasnej świadomości tego, ponieważ brakuje mu do tego odpowiednich organów postrzegania duszy. Poprzez odpowiednie ćwiczenia duszy można je jednak rozwinąć, dzięki czemu człowiek staje się świadomym współmieszkańcem świata duszy.

„Dla osoby „widzącej” fizyczna istota ludzka jest tylko częścią zespołu, który tworzy całego człowieka. Ciało leży jako najgrubsza formacja pośród innych, które przenikają je i siebie nawzajem. Ciało eteryczne wypełnia ciało fizyczne jako forma życia; ciało duszy (forma astralna) jest rozpoznawane jako wystające poza nie na wszystkie strony. A z kolei poza nie wystaje dusza czująca, potem dusza rozumiejąca, która rozszerza się i rośnie tym bardziej, im więcej wchłania tego, co prawdziwe i dobre.” GA 47.

„Dusza czująca jest zależna od ciała eterycznego w swoim działaniu. Z ciała eterycznego bowiem wydobywa to, co ma zajaśnieć jako odczucie. A ponieważ ciało eteryczne jest życiem w ciele fizycznym, dusza czująca jest również pośrednio od niego zależna. Tylko z prawidłowo funkcjonującym, dobrze zbudowanym żywym okiem możliwe są odpowiednie wrażenia kolorystyczne. Tak więc ciało fizyczne oddziałuje na duszę czującą. Jest ona zatem zdeterminowana i ograniczona w swojej skuteczności przez ciało. Żyje ona w granicach wyznaczonych przez ciało. Ciało jest więc zbudowane z substancji mineralnych, ożywiane przez ciało eteryczne, i samo ogranicza duszę czującą. Ten, kto posiada wspomniany wyżej organ „widzenia” duszy czującej, uznaje ją za ograniczoną przez ciało. – Ale granice duszy czującej nie pokrywają się z granicami ciała fizycznego. Dusza ta wystaje poza ciało fizyczne. Widać stąd, że okazuje się ona o wiele potężniejsza niż jest. Ale moc, która wyznacza jej granice, pochodzi z ciała fizycznego. Tak więc pomiędzy ciałem fizycznym i eterycznym z jednej strony, a duszą czującą z drugiej, istnieje jeszcze jeden szczególny człon istoty ludzkiej. Jest to ciało duszy (duszne) czyli ciało czujące (odczuciowe). Można też powiedzieć, że jedna część ciała eterycznego jest subtelniejsza od pozostałych i ta subtelniejsza część ciała eterycznego tworzy jedność z duszą czującą, podczas gdy grubsza część tworzy rodzaj jedności z ciałem fizycznym. Ale, jak już mówiłem, dusza czująca wykracza poza ciało duszne.

To, co nazywamy tu doznaniem, jest tylko częścią istoty duszy. Uczucia przyjemności i niezadowolenia, pragnienia, instynkty i namiętności wynikają z doznań. Wszystko to posiada ten sam charakter niezależnego życia, co doznania, i jest, podobnie jak one, zależne od cielesności.” GA 9 s. 42.

„Tak więc w każdym człowieku, oprócz ciała fizycznego, istnieje również ciało astralne, które jest tak nazywane, ponieważ dla jasnowidza świeci ono jasnym światłem, które jest wyrazem całego jego życia przyjemności i niezadowolenia, wszystkiego, co żyje w nim jako uczucie. Tak jak nie tylko ty sam wiesz, że składasz się z ciała i krwi, ale także inni ludzie mogą to odbierać, tak uczucia przyjemności i niezadowolenia są tylko dla ciebie, dopóki nikt inny ich nie odbiera. Nieco większy od waszego ciała fizycznego jest wasz organizm astralny, nieco wystający ponad nie. Pomyślcie o sali, w której odbywa się zebranie i w której przemawiają różni mówcy. Kiedy jasnowidz patrzy na salę swoimi widzącymi oczami, widzi nie tylko słowa, które są wypowiadane, nie tylko mrugające oczy i fizjonomie mówców, ale widzi również coś innego: widzi, jak namiętności przechodzą z mówcy na innych ludzi, widzi, jak w mówcy zapalają się doznania i uczucia, widzi, czy mówca mówi na przykład z zemsty czy z entuzjazmu. W przypadku entuzjasty widzi, jak ogień ciała astralnego wypływa, a w przypadku wielkiej rzeszy ludzi widzi obfitość promieni; te z kolei wywołują przyjemność lub niezadowolenie u mówcy. Istnieje wzajemne oddziaływanie temperamentów, które odbywa się jawnie i wyraźnie przed widzącym o specjalnej percepcji. Jest to tak samo realny świat, którego jesteśmy częścią, jak świat zewnętrzny, w którym żyjemy. Nie na próżno, nie bezcelowo, ruch teozoficzny zwracał uwagę ludzi na te niewidzialne światy, których ludzie są częścią i w które nieustannie wysyłamy skutki naszych uczuć. Nie można wypowiedzieć słowa, nie można mieć myśli bez wpływu uczuć na pokój. Tak jak nasze działania działają w przestrzeni, tak samo działają nasze uczucia; przenikają one do przestrzeni i wpływają na ludzi i cały świat astralny. W normalnych warunkach człowiek nie jest świadomy, że emanuje z niego strumień skutków, że jest on przyczyną, której skutki można dostrzec wszędzie na świecie. Nie jest świadomy, że może również wyrządzić szkodę, wysyłając w świat prądy przyjemności i niezadowolenia, namiętności i instynktów, które mogą mieć najbardziej szkodliwy wpływ na innych ludzi. Nie jest świadomy tego, co robi ze swoim życiem uczuciowym.” GA 88, s. 26.

Ciało astralne łączące ciało duszy i duszę czującą.

Ściśle mówiąc, ciało astralne tworzy połączenie pomiędzy ciałem duszy a duszą czującą:

„Wyrażenie ciało astralne oznacza połączenie ciała dusznego i duszy czującej. Termin ten występuje w starszej literaturze i jest tutaj swobodnie stosowany w odniesieniu do tego, co w człowieku leży poza tym, co zmysłowo postrzegalne. Pomimo tego, że dusza czująca jest pod pewnym względem przeniknięta również przez siły Ja, jest ona tak ściśle połączona z ciałem dusznym, że usprawiedliwia to jedno określenie dla nich obu, gdy rozważa się jej wpływ w działaniu. Gdy duch-jaźń zaczyna przenikać Ja, jego obecność przejawia się w taki sposób, że ciało astralne zostaje przeobrażone przez duszę. W ciele astralnym działają instynkty, pragnienia i namiętności człowieka – na tyle, na ile są odczuwane – a także działają w nim postrzeżenia zmysłowe. Postrzeżenia zmysłowe powstają dzięki ciału dusznemu jako temu członowi w człowieku, który zawdzięcza on światu zewnętrznemu. Popędy, pragnienia, namiętności itd. powstają w duszy czującej o tyle, o ile jest ona przeniknięta od wewnątrz siłami, zanim jednak wnętrze to oddało się duchowi-jaźni. Gdy duch-jaźń przenika Ja, dusza przepaja z kolei siłami ducha-jaźni ciało astralne. Wyraża się to w taki sposób, że popędy, żądze i namiętności są wtedy przeniknięte światłem, jakie płynie od wszystkiego, co Ja otrzymało od ducha. Na mocy swego udziału w świecie duchowym, Ja stało się panem w świecie popędów, żądz itp. W miarę jak to następuje, duch-jaźń pojawia się w ciele astralnym. A samo ciało astralne zostaje w ten sposób przekształcone. Samo ciało astralne pojawia się wtedy jako istota dwuczłonowa, częściowo nieprzeobrażona, częściowo przeobrażona. Stąd duch-jaźń przejawiający się w człowieku może być scharakteryzowany jako przeobrażone ciało astralne.” GA 9 s. 58.

Ciało astralne i azot.

Azot jest silnie związany ze światem astralnym i z ciałem astralnym:

„Zobaczysz, że tak jak organizacja fizyczna związana jest z węglem, organizacja eteryczna z tlenem, tak organizacja astralna związana jest z azotem, a więc organizacja Ja związana jest z wodorem.” 312, GA 114

Substancje astralne.

Kiedy indywidualny duch ludzki zstępuje do ziemskiego wcielenia, najpierw przyobleka się w ciało astralne, zanim jeszcze obejmie żywe ciało fizyczne. Zasadniczo jest ono pobierane z różnych obszarów duszy lub świata astralnego. Rudolf Steiner tak nazywa te obszary GA 9, str. 90:

region ognia żądz

region płynącej pobudliwości

region pragnień

region przyjemności i przykrości

region światła dusznego

region aktywnej siły dusznej 

region życia dusznego

W ciele astralnym wielkie nadprzyrodzone prawa kosmiczne znajdują swoje odbicie w mniejszej skali; dlatego słusznie nazywa się je ciałem niebieskim lub astralnym. Paracelsus nazwał je odpowiednio „boczną” istotą ludzką. Te kosmiczne prawa są bardzo wyraźnie wyrażone w życiu, w instynktach zwierząt, które podobnie jak ludzie są obdarzone ciałem astralnym. W ciele astralnym panuje ogromna mądrość kosmiczna, której jednak człowiek w swoim obecnym stanie rozwoju nie może podnieść do poziomu świadomości.

Ciało astralne podczas snu.

W stanie czuwania ciało astralne jest mniej lub bardziej mocno połączone z ciałem. We śnie unosi się ono, a szczególnie jego górne części, poza ciało:

„Kiedy człowiek pogrąża się we śnie, zmienia się połączenie w obrębie jego części cielesnych. Ta część śpiącego człowieka, która leży na miejscu spoczynku, zawiera ciało fizyczne i ciało eteryczne, ale nie ciało astralne i nie Ja. Ponieważ ciało eteryczne pozostaje połączone z ciałem fizycznym podczas snu, efekty życia są kontynuowane. W momencie bowiem, gdy ciało fizyczne byłoby pozostawione samo sobie, musiałoby się rozpaść. We śnie jednak gasną idee, czyli cierpienie, pożądanie, radość i smutek, czyli zdolność do wyrażania świadomej woli, i tym podobne fakty naszej dziennej egzystencji. Ciało astralne jest nośnikiem wszystkich tych impulsów. Podchodząc do tego zagadnienia bezstronnie, nigdy nie jest tak, że w czasie snu ciało astralne, z całą swoją przyjemnością i cierpieniem oraz całą różnorodnością wyobraźni i woli, zostałoby unicestwione, ono po prostu istnieje w innym stanie. Dla kultywowania ludzkiego Ja i ciała astralnego nie wystarczy tylko być wypełnionym przyjemnością i cierpieniem oraz wszystkimi innymi wymienionymi rzeczami, ale także mieć ich świadomą percepcję. Istotne jest, aby ciało astralne pozostawało połączone z ciałem fizycznym i eterycznym. Podczas czuwania przejawia się ono jako to, podczas snu przekształca się w inne. Ciało astralne wycofuje się wtedy z niego. Przyjęło inny sposób istnienia niż ten, który należy do niego podczas zjednoczenia z ciałem fizycznym i eterycznym.” GA 13, s. 82.

Podczas snu natomiast niższe części ciała astralnego łączą się jeszcze mocniej z żywym organizmem spoczywającym w łóżku i zasilają go konstruktywnymi siłami pochodzącymi z kosmosu, dzięki którym szkody spowodowane przez dzienną świadomość są w dużym stopniu wyrównywane. Wyniesiona część ciała astralnego pozostaje połączona z ciałem poprzez tak zwany srebrny sznur w okolicy śledziony, który dla jasnowidzącego oka jawi się jako delikatne srebrzyste, lśniące pasmo, które wchodzi do ciała w okolicy pępka. Około śmierci ta cienka wstęga rozrywa się, po czym ciało astralne nie może już ponownie połączyć się z ciałem GA 88, str. 237.

„Często mówiłem, że w nocy ciało astralne opuszcza ciało fizyczne. Ciało astralne jest wtedy połączone z ciałem fizycznym podczas snu tylko poprzez przewód astralny w okolicy śledziony, który jest wyczuwalny dla jasnowidza. Śledziona ma nie tylko zadanie fizyczne, ale jej inną funkcją jest pośredniczenie w połączeniu pomiędzy fizyczną i duchową częścią człowieka. Śledziona jest punktem połączenia ciała fizycznego z ciałem astralnym. Dlatego każdy podręcznik anatomii mówi nam, że o śledzionie wiadomo naprawdę bardzo niewiele. Śledziona jest jednym z tych narządów, które w schemacie rzeczy znajdują się na granicy narządów fizycznych. Ciało astralne, które podczas snu jest połączone z ciałem fizycznym tylko poprzez śledzionę, pracuje nad usuwaniem z ciała fizycznego męczących substancji. Dla jasnowidza śpiący człowiek wydaje się jakby otoczony dziwną chmurą, która nieustannie pracuje nad ciałem fizycznym.” GA 96, str. 238.

Podczas życia na jawie ciało astralne o owalnym kształcie jest zdeterminowane przez ciało fizyczne. Podczas snu, dobre i złe uczucia, które mieszkają w duszy, ukazują się już wyraźniej. Po śmierci ta dynamika wyraża się całkiem wyraźnie w zmieniających się formach ciała astralnego. GA 108, s. 18.

Ciało astralne i karma.

Przez lucyferyczną pokusę, przez upadek, ludzkie ciało astralne zostało jednak zepsute przez wybujałe lub błędne zmysłowe popędy i żądze, a jego kosmiczna mądrość została przez to częściowo zniekształcona. Jednak w naszym ciele astralnym nadal żyje ogromna tęsknota, by powrócić do tej nienaruszonej, zdrowej mądrości kosmicznej. Ciało astralne nie może tego dokonać o własnych siłach, lecz tylko dzięki świadomej działalności ludzkiego Ja. Jednak z nieświadomej głębi ciało astralne wielokrotnie wprowadza Ja w fatalne sytuacje podczas ziemskiego życia, które są niejako wyraźnym zaproszeniem, a zarazem okazją do tego, aby ta transformacja ciała astralnego została przez Ja popchnięta do przodu. Ciało astralne prowadzi nas w ten sposób, często bardzo boleśnie, ale jednak niezmiernie mądrze, ku naszemu przeznaczeniu; jest ono faktycznym nosicielem karmy.

„W tym ciele astralnym jesteśmy rzeczywiście – jak to już często opisywano – połączeni z zewnętrznymi skutkami naszego życia. Jest to również zewnętrznie pokazane przez fakt, że po śmierci człowiek musi wstecznie przeżyć swój świat uczynków. Musi on przeżyć wszystko, co kiedykolwiek uczynił lub zrobił w stosunku do innych istot na Ziemi. W czasie, o którym mówiliśmy, że wynosi około jednej trzeciej jego poprzedniego życia, czuje się on tak, jakby przechodził przez swoje ziemskie czyny w swoim ciele astralnym, przez wszystko, co zrobił na Ziemi. I tak jak – po odłożeniu ciała eterycznego w kilka dni po śmierci – nasze osobiste wspomnienia są zapisane w ogólnym eterze życia, tak też w czasie, w którym jesteśmy jeszcze połączeni z ciałem astralnym, wszystkie nasze czyny są zapisane w ogólnym świecie astralnym. Tam stoją, a my pozostajemy z nimi połączeni, tak samo jak pozostajemy połączeni ze wspomnieniami naszej osobowości, które są zapisane jako stała notatka w eterze świata, tylko że nasze czyny również są wpisane, jak gdyby, w inny zapis świata. Podczas gdy my przeżywamy uczynki naszego ostatniego życia, wszystko to jest wpisane w ogólną astralność i pozostajemy z nią związani. Poprzez nasze ciało astralne należymy więc trwale do naszych czynów, o ile jesteśmy ludźmi ziemskimi.

To, co właśnie opisałem, to, co łączy nas z naszymi uczynkami, jest karmą. W rzeczywistości więc jest to karma: to, co jest zapisane z naszych życiowych uczynków w ogólnej ziemskiej astralności. Z tego, co zostało powiedziane, widać również, że w takiej wiedzy jest silny impuls moralny i byłoby pewnego rodzaju oczernianiem powiedzieć, że nauka duchowa nie oferuje najbardziej moralnej podstawy życia. Do jakiego stopnia istnieje silny impuls moralny w takich podstawach wiedzy, jakie właśnie zostały wyrażone? Widzieliście, że ostatecznie nasze czyny podczas życia po śmierci są zapisywane w sferze powszechnej ziemskiej astralności. Jeśli uczyniliśmy coś złego za życia i nie naprawimy tego karmicznie, na ile jesteśmy w stanie to zrobić, w tym życiu – bo gdybyśmy dołożyli starań, aby zrekompensować coś niemoralnego w naszym ziemskim życiu, zaoszczędzilibyśmy sobie wejścia w karmę – to wszystko, czego nie możemy zrekompensować, wejdzie w karmę po śmierci i pozostanie z nami związane. Na tyle, na ile my jako ziemskie istoty ludzkie posiadamy ziemskie ciało astralne, na tyle my jako istoty ludzkie posiadamy naszą karmę.” GA 133, s. 141.

W jasny sposób nasze uczynki zostają zapisane w ciele astralnym dopiero po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Mniej więcej w tym czasie ciało astralne rodzi się jako samodzielny organ, a serce astralne powstaje jako centralny organ karmy:

„Jeśli człowiek umiera przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, to istnieje tylko tendencja, aby to, co zrobił tu na Ziemi, zostało karmicznie odziedziczone. Pojedyncze rzeczy, nawet jeśli dzieci umierają przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, mogą być włączone do karmy, ale zawsze jest w tym coś nieokreślonego i opalizującego. Prawidłowe tworzenie się karmy następuje dopiero od momentu, kiedy serce astralne w pełni ingeruje w serce eteryczne, kiedy one się łączą. Jest to jednak, jeśli mogę tak powiedzieć, również organizm tworzenia się karmy. Bowiem wraz ze śmiercią to, co jest skoncentrowane w człowieku, to, co się w nim skupiło, staje się coraz bardziej kosmiczne, a następnie w trakcie następnego życia na Ziemi przejawia się z kosmosu i zostaje włączone do człowieka, tak że wszystko, co robimy, nie dotyczy tylko nas. Jest to raczej coś, co jest w nas wcielone, co pochodzi z kosmosu i zachowuje tendencję do przekazania naszych uczynków kosmosowi po śmierci, i z czego również sprawdzają się prawa karmiczne do kształtowania naszej karmy, tak że wtedy nosimy to, co kosmos czyni z naszych uczynków w swoim działaniu, i ponownie wchodzimy w ziemskie życie na początku nowego ziemskiego cyklu.” GA 212, str. 127.

Ciało astralne staje się duszą ludzką tylko dzięki aktywności ludzkiego Ja, które stopniowo przekształca ciało astralne w taki sposób, że jego własna duchowa indywidualność coraz bardziej się w nim odbija i w pewnym stopniu zajmuje miejsce determinacji makrokosmicznych. W ten sposób zdolności duszy do myślenia, odczuwania i woli stają się coraz bardziej zróżnicowane i podporządkowują się świadomemu panowaniu ludzkiej indywidualności. W ten sposób człowiek formuje się psychologicznie w niezależny mikrokosmos, który w przeciwieństwie do zwierzęcia musi własną świadomą mocą doprowadzić się do harmonii z wielkim makrokosmosem.

„Człowiek jest wcielony w ciało fizyczne, które zostało dla niego wytworzone przez inne siły. Ciało eteryczne, również jest w pewnym sensie wytworzone dla niego przez inne siły. Ciało astralne, z drugiej strony, jest częściowo uformowane przez inne moce, częściowo przez samego człowieka. Tyle ciała astralnego, ile zostało uformowane przez samego człowieka, staje się jego karmą. To, co on sam w nie włożył, musi mieć karmiczny skutek. To też jest w nim nieśmiertelne, nie ginące. Ciało fizyczne powstało dzięki karmie innych istot, lecz ta część ciała astralnego człowieka, nad którą pracował on od czasów lemuryjskich, jest jego karmą. Dopiero wtedy, gdy człowiek przepracuje całe ciało astralne, osiąga etap wolności. Wtedy całe ciało astralne jest przekształcane od wewnątrz. Człowiek jest wtedy całkowicie rezultatem swojej aktywności, swojej karmy.” GA 93a, s. 24.

„O ciele astralnym wiemy, że w pewnym sensie jest ono towarzyszem Ja poprzez różne wcielenia. Nawet jeśli duża część ciała astralnego musi być wydalona podczas okresu Kamaloki, to ciało astralne pozostaje z nami przez całe wcielenia jako rodzaj ciała siły, które utrzymuje razem to, co zgromadziliśmy w nas na drodze moralnego, intelektualnego i estetycznego postępu w ramach wcielenia. To, co jest prawdziwym postępem, jest utrzymywane razem przez siłę ciała astralnego, przenoszone z jednego wcielenia do drugiego i niejako łączone z Ja, które jako podstawowe wieczne w nas przechodzi z wcielenia do wcielenia.” GA 131, s. 117.

Ciało astralne i formy roślinne.

Chociaż rośliny nie mają własnego ciała astralnego, to jednak są one ściśle związane ze światem astralnym:

„Kiedy jasnowidz patrzy na roślinę, gdy ta zakorzenia się w ziemi, wypuszcza liście i kwiaty, ma przed sobą najpierw roślinę, składającą się z ciała fizycznego i eterycznego. Zwierzę ma jeszcze ciało astralne. Teraz możesz zadać pytanie: Czy rośliny nie mają czegoś z ciała astralnego? Byłoby błędem twierdzić, że tak, tylko nie ma go w nich tak, jak w zwierzęciu. Kiedy jasnowidząca świadomość patrzy na roślinę, widzi całą roślinę zanurzoną w astralnej chmurze, jasnej chmurze, która otacza i spowija roślinę, szczególnie w tych częściach, gdzie ona kwitnie i rodzi owoce. Tak więc astralność zstępuje niejako na roślinę i otacza jej część. Ciało astralne rośliny jest osadzone w tej astralności. A osobliwe jest to, że jeśli pomyślisz o całej szacie roślinnej Ziemi, zauważysz, że ciała astralne roślin przylegają do siebie i tworzą całość, przez którą Ziemia jest otoczona jakby fizycznym powietrzem, ale jest to astralność roślin. Gdyby rośliny miały tylko ciało eteryczne, rosłyby w ten sposób, że wytwarzałyby tylko liście, bez żadnych kwiatów, ponieważ zasadą ciała eterycznego jest powtarzanie. Jeżeli powtórzenie ma być zakończone i ma powstać skutek, to musi być dodane ciało astralne.

W ten sposób można zaobserwować w samym ludzkim ciele, jak ciała eteryczne i astralne współpracują ze sobą. Pomyślcie o kolejnych pierścieniach kręgosłupa. Jest on połączony pierścień po pierścieniu. Dopóki tak się dzieje, dopóty w organizmie działa głównie zasada eteryczna. Powyżej, gdzie wchodzi kostna kapsuła czaszki, tam przeważa astralność, czyli tam astralność ma przewagę. Tak więc zasada powtarzania jest zasadą eteryczną, a zasada dokończenia jest zasadą astralną. Roślina nie byłaby dokończona na szczycie w rozkwicie, gdyby astralność natury roślinnej nie zapadła się w eter.

Jeżeli śledzicie roślinę, jak rośnie przez lato, a następnie wydaje owoce jesienią i zaczyna więdnąć, to znaczy, kiedy kwiat zaczyna obumierać, wtedy astralność ulatuje z powrotem do góry z rośliny. Jest to szczególnie piękne do obserwowania. Podczas gdy fizyczna świadomość człowieka może cieszyć się z kwitnienia roślin na wiosnę, gdy pole za polem pokryte jest pięknymi kwiatami, istnieje inna radość dla świadomości jasnowidzącej. Gdy jesienią rośliny jednoroczne obumierają, błyszczą i ulatują w górę, jak przelatujące postacie, które wyłaniają się jako byty astralne z roślin, które żywiły się przez całe lato. I znowu mamy tu do czynienia z faktem, który staje przed nami w poetyckim obrazie, a który nie może być zrozumiany, jeśli nie dostrzeże się w nim świadomości jasnowidzenia. Tam znajdujemy się już w intymnym polu świadomości astralnej. Ale u ludów prehistorycznych, gdzie istniały takie intymne jasnowidzenia, to widzenie było obecne już jesienią. W sztuce jasnowidzów z Indii można znaleźć cudowne zjawisko wylatywania motyla lub ptaka z kielicha kwiatu. I znowu taki przykład, jak coś powstaje w sztuce, gdzie świadomość jasnowidząca z pewnością leży u podstaw, pochodzi z tych odległych czasów, kiedy albo świadomość jasnowidząca działała w artystach, albo była obserwowana jako tradycja.” GA 108, s. 22.

Ciało astralne człowieka jest w pewnym sensie rzeczywiście kompendium form królestwa roślin, podobnie jak ciało eteryczne zawiera w sobie zatłoczone formy królestwa zwierząt.

„Gdybyśmy rozpatrywali nasze ciało astralne, gdybyśmy byli w stanie oddzielić je w sposób, który teraz wskazałem dla oddzielenia ciała eterycznego, rozpadłoby się ono, ponieważ również jest utrzymywane razem jedynie przez elastyczność ciała fizycznego i eterycznego; rozpadłoby się i reprezentowałoby coś podobnego do całego królestwa roślin. W rzeczywistości, ponieważ mamy ciało astralne, zawiera ono w sobie wszystko to, co rozprzestrzenia się w formach królestwa roślin w wielości na zewnątrz świata. Jeśli studiujecie cały świat roślin w sposób, w którym forma jest umieszczona obok formy, macie zewnętrzny obraz, obraz rozłożony wachlarzowo, tego, co jest skoncentrowane w ludzkim ciele astralnym. To również należy do zaginionego słowa. Pierwotna mądrość miała świadomość tych rzeczy. Dlatego zostało powiedziane: Jest więc w człowieku coś, co wyraża jego najgłębsze i najbardziej wewnętrzne pokrewieństwo z naturą drzew i roślin. Poczytajcie mitologię germańską; mitologie są tylko późniejszym wyrazem pierwotnej mądrości człowieka. Tam zobaczysz, jak pierwsza rasa ludzka wywodzi się z jesionu i wiązu. Znajdziesz tam coś w rodzaju realizacji związku człowieka z naturą roślinną, który ma swoją podstawę w fakcie, że sam człowiek stał na poziomie królestwa roślin w okresie słonecznym i na poziomie królestwa zwierząt w okresie księżycowym. GA 167, s. 169.

Jest więc prawdą, że każdemu poruszeniu duszy, które przeżywamy wewnętrznie, odpowiada określona forma roślinna w przyrodzie, która przez swoją formę, przez swój gest wzrostu, jest niejako rzeczywistym symbolicznym wyrazem tego wewnętrznego uczucia.

„Rośliny również „przemawiają” nie tylko do zmysłów i umysłu. Dotykają one ludzkiego umysłu. Konwalia „wydaje się” intymna, niebieski mnich surowy. Mówimy o potężnym dębie, uroczej brzozie i skromnym fiołku. To wszystko są doświadczenia łaski w sferze estetycznego przeżywania przyrody. Są one z pewnością subiektywne. Ale jedna rzecz jest niezaprzeczalna: wymiar enigmatyczności. Wszędzie tam, gdzie człowiek doświadcza enigmy, wie, że w rzeczach jest coś, czego nie można zrozumieć za pomocą tego, co dotychczas znał, lub ewentualnie za pomocą dostępnych mu metod poznania.

Jeśli w takich doświadczeniach łaski uda się świadomości poznawczej przeniknąć to, co w niej postrzega się jako zagadkę, to pokonuje się przepaść między racjonalną jasnością a nieokreślonymi wymiarami doświadczenia estetycznego; jasność poznania rozszerza się bowiem na sferę tego, co dotąd było tylko przeżywane. Ale jak można świadomie uchwycić to, co się przeżywa jako wrażenie, patrząc na rośliny? Trzeba dokładnie poznać ten obszar, który ożywa we własnym wnętrzu podczas kontemplacji estetycznej. Są to wewnętrzne stany umysłu, przede wszystkim uczucia. Będziecie również szczegółowo przyglądać się roślinom w ich formach i kolorach. Wtedy może się okazać, w jakim stopniu dotychczas zamknięte obszary świata roślinnego wyrażają się w człowieku.

Wkracza się na nowe pole badawcze, porzucając postulat obiektywizmu współczesnego przyrodoznawstwa, postulat obiektywnego badania przyrody, czyli z wyłączeniem człowieka. Nie chcemy dyskutować, w jakim stopniu postulat ten był zawsze fikcją, lecz wskazać, że metodyczne poszerzanie wiedzy o przyrodzie jest możliwe tylko wtedy, gdy przekroczy się granice wyznaczone przez ten postulat. Aby jednak nie wchodzić w to, co niepewne i nieweryfikowalne, trzeba postępować bardzo ostrożnie i zdawać sprawę z każdego kroku.” (Lit.: patrz spis poniżej www  Kranich, s. 10.) 

Kształt ciała astralnego – aura.

Ciało astralne nie należy do świata przestrzennego i jako takie jest właściwie bezkształtne.

„(…) ciało astralne jest w rzeczywistości bezkształtne. A kiedy się o nim mówi, mówi się tylko o obrazie, o którym wiadomo, że obraz służy tylko do jego przedstawienia, bo tak naprawdę jest bezkształtne. To ciało astralne dość mocno zmieniło się w nowszej istocie ludzkiej – proces ten trwa już od trzech do czterech wieków. Dawniej ludzie posiadali ciało astralne, które było jeszcze stosunkowo przeniknięte duchowością, wszelkiego rodzaju siłami duchowymi, a wszelkie duchowe uczucia i duchowe impulsy, jakie ludzie mieli w życiu, pochodziły z tej duchowości, która była w ciele astralnym. Teraz ciała astralne stały się właściwie puste. Są dziwnie puste. A są puste, ponieważ w czasie, gdy świat duchowy chce się ujawnić z mocą z zewnątrz, człowiek ma wchłonąć ten zewnętrzny świat duchowy. Dlatego jego ciało astralne stopniowo staje się puste. Ma się ono ponownie napełnić tym, co objawia się zewnętrznie.” GA 193, s. 96.

Dla jasnowidzącego spojrzenia ciało astralne, tzn. obraz ciała astralnego, ukazuje się jako jajowaty, poruszający się do wewnątrz obłok, w środku którego stoi ciało fizyczne. W sztukach wizualnych aura astralna była często przedstawiana jako mandorla. U różnych ludzi wielkość tej aury jest różna i nie tworzy ona wyraźnie określonego, ostro zarysowanego kształtu. Można sobie jednak wyobrazić, że człowiek astralny wydaje się przeciętnie dwa razy dłuższy i cztery razy szerszy od człowieka fizycznego.

„Podczas życia pomiędzy narodzinami a śmiercią można jednak zauważyć, że zasadniczo ciało astralne wygląda jak rodzaj owalnej chmury, w której osadzone są ciała fizyczne i eteryczne. Ciało to ma kształt jajka, na którego zewnętrznych granicach występują stale falujące ruchy w działaniu, tak że nie może być mowy o regularności. Ciało astralne wykazuje stosunkowo twardą, stałą formę tak długo, jak długo znajduje się w ciele fizycznym. Tak długo, jak to ma miejsce, kształt ten pozostaje. Już w nocy, kiedy ciało astralne wycofuje się, zaczyna dostosowywać się do ciała duszy. Można zauważyć, że osoba, która w ciągu dnia żyje w złych uczuciach, w nocy ma inny wygląd niż osoba, która w ciągu dnia żyła w dobrych uczuciach. Na ogół jednak forma ciała astralnego mimo wszystko pozostaje w nocy, ponieważ siły ciała fizycznego i eterycznego działają bardzo silnie i nadal działają w nocy, zachowując ciało astralne w jego formie zasadniczo, ale tylko zasadniczo.” GA 108, s. 18.

Szczególnie w tej części ciała astralnego, która podczas snu unosi się z ciała, można jednak zaobserwować bardzo charakterystyczne zmiany kształtu:

„Powiedziałem już, że to astralne ciało ludzkie w żadnym wypadku nie wykazuje absolutnie określonych kształtów wewnętrznych i zewnętrznych, lecz tylko w pewnych granicach tak jest. Nawet w życiu fizycznym, zwłaszcza w tej części ciała, która wyłania się po zaśnięciu, ciało astralne dostosowuje się w pewien sposób do tego, co przeżywa dusza. I z pewnych formacji i kształtów, które przybiera ciało astralne, można zobaczyć, co się dzieje w człowieku i co on przeżywa.

Chciałbym wam przybliżyć niektóre z rzeczy, których dusza może doświadczyć, a mianowicie, jak widziane jest ciało astralne. Przypuśćmy, że człowiek jest gadatliwy, ciekawski, skłonny do irytacji lub innych podobnych, powiedzmy, wad. Te wady wyrażają się w bardzo określony sposób w jego ciele astralnym. Na przykład, kiedy człowiek jest dręczony przez gniew, szczególnie kiedy jest wybuchowy, wtedy w jego ciele astralnym pojawiają się bulwiaste formacje, kondensacje poprzez ciało astralne. Staje się on nieczysty. Z tych kondensacji powstają dość brzydko wyglądające wężowate rozszerzenia, które różnią się też zabarwieniem od innych substancji. Można to łatwo zaobserwować szczególnie u ludzi niepokornych. Gdy ludzie są gadatliwi, objawia się to tym, że ciało astralne wykazuje wszelkiego rodzaju kondensacje, które można by scharakteryzować w ten sposób, że mówi się, iż przez te kondensacje wywierany jest nacisk ze wszystkich stron na całe ciało astralne. Kiedy ludzie są zaciekawieni, objawia się to w ciele astralnym przez jego pomarszczenie; pewne części stają się pomarszczone i wiotkie, a pewne części zwisają, jak gdyby, ku sobie; objawia się ogólne zwiotczenie. Widzicie więc, że to astralne ciało ludzkie podziela w pewien sposób ogólne cechy świata astralnego, że dostosowuje swoją formę do wewnętrznych przeżyć duszy człowieka.” GA 108, s. 19.

Pragnienia i impulsy objawiają się w zalewie barw i form:

„W odcieniach czerwieni przenikają świat duszy myśli, które wypływają z życia zmysłowego. W pięknej jaskrawej żółci pojawia się myśl, poprzez którą myśliciel wznosi się do wyższej wiedzy. W chwalebnej różowo-czerwonej barwie lśni myśl, która pochodzi z oddanej miłości.” GA 9, s. 159.

Temperament istoty ludzkiej, który w rzeczywistości jest zakorzeniony w ciele eterycznym, przejawia się jako podstawowy nastrój aury. Ciało astralne jeszcze nierozwiniętej istoty ludzkiej, będąc przeniknięte wieloma niższymi popędami, wykazuje czerwono-szary do szaro-brązowego kolor podstawowy, podobnie jak u niektórych zwierząt. Ciało astralne wysoko rozwiniętej duchowo istoty ludzkiej wykazuje promieniowanie, które wypromieniowuje z niebieskawego do ciemnofioletowego, mieniącego się centrum ja. Natura osobowości człowieka, tj. jak silnie lub słabo jego Ja prześwieca przez niższe człony jego istoty, szczególnie przez ciało astralne, jest wyraźnie widoczna w jego aurze:

Rysunek z GA 93a, str. 75.

„Dla jasnowidza jest to całkiem rozpoznawalne. Widzi on człowieka skąpanego w kolorowej aurze, w której jego nastroje, namiętności, uczucia, doznania są dokładnie wyrażone w prądach barwnych i chmurach barwnych. Gdybyśmy wyobrazili sobie siebie w czasie, kiedy trzy składniki istoty były już prawie gotowe do przyjęcia ludzkiego Ja, to również zauważylibyśmy aurę w tej istocie, która nie stała się jeszcze w pełni człowiekiem. Brakowałoby jej jednak żółtych prądów, w których wyraża się wyższa natura istoty ludzkiej. Silne osobowości mają silną, żółtą, promieniującą aurę. Teraz ktoś może być silną osobowością, ale bez aktywności, ktoś może silnie reagować wewnętrznie, nie będąc człowiekiem czynu. W takim przypadku, aura nadal pokazuje dużo żółtego koloru. Ale jeśli ktoś jest człowiekiem czynu i jego osobowość ma wpływ na świat zewnętrzny, żółć stopniowo zmienia się w promienną czerwień. Promiennie czerwona aura jest aurą człowieka czynu; ale musi ona promieniować.

Ale istnieje przeszkoda, kiedy osobowość popycha do działania. Przychodzi to w formie ambicji i próżności. Silne natury mogą być szczególnie łatwo dotknięte przez to. Jasnowidz widzi to w aurze. Bez ambicji żółty kolor zmienia się gwałtownie w czerwony. Ale jeśli człowiek jest ambitny, ma w aurze dużo pomarańczowego. Trzeba pokonać ten próg, aby osiągnąć obiektywne działanie.

Słabe osobowości to te, które są bardziej zainteresowane tym, abyś im dawał, niż tym, aby oni dawali i robili coś. Tam zobaczysz głównie niebieskie kolory, a kiedy ludzie są szczególnie wygodni, kolor indygo. Odnosi się to bardziej do wewnętrznego komfortu niż do komfortu zewnętrznego.

Widzisz jak silna lub słaba osobowość jest odzwierciedlona w aurze danej osoby.” GA 96, str. 322.

Ściana astralna – zmiana formy i rozpuszczenie ciała astralnego po śmierci.

Po śmierci większość ciała astralnego rozpuszcza się w otaczającym świecie astralnym podczas okresu oczyszczania w Kamaloce sfery księżycowej. W tym procesie ulega ono również charakterystycznym przemianom formy.

„Ale kiedy człowiek po zakończeniu swojego życia fizycznego najpierw odpycha ciało fizyczne, a następnie również tę część ciała eterycznego, która ma być odpychana, wtedy ciało astralne już w fazie Kamaloka wykazuje zmienną formę. Ciało to jest całkowicie dostosowane w swej formie i obrazie do życia duszy, tak że osoba, która straciła ciało w chwili śmierci z brzydkimi uczuciami, wykazuje przerażający wygląd, podczas gdy osoba, która umarła z pięknymi uczuciami, wykazuje piękne, sympatyczne kształty ciała astralnego. Może dojść do tego, że ludzie, którzy są całkowicie pochłonięci zmysłowymi pragnieniami i nie mogą wznieść się do żadnych szlachetnych uczuć i impulsów, rzeczywiście przybierają po śmierci na pewien czas postać wszelkiego rodzaju groteskowych zwierząt, nie takich, jakie są znane na planie fizycznym, lecz takich, które tylko je przypominają. Ten, kto ma jasnowidzące doświadczenia na planie astralnym i może śledzić, jakie figury przedstawiają się tam świadomości, wie, jaki obraz odpowiada duszy o szlachetnej i nieszlachetnej treści; dlatego wszystko może być przez niego doświadczane i widziane w tych figurach.” GA 108, s. 19.

Podczas tej fazy ponownie doświadczamy naszego przeszłego ziemskiego życia w retrogradacji i w ten sposób rozpoznajemy całkiem obiektywnie moralną wartość wszystkich naszych ziemskich czynów i w ten sposób stajemy się świadomi naszej karmy.

„Te siły śmierci, które są jednocześnie siłami narodzin, są siłami księżycowymi. W te siły księżycowe wmieszane jest wszystko to, co człowiek zgromadził w sile wartości moralnej od narodzin do śmierci. Jeśli ktoś był dobry pod tym czy innym względem, to w tej sferze pola śmierci księżyca istnieje niejako nasza własna istota, która zawiera w sobie siłę, która pozostała z naszej dobroci. Istota ta ma w sobie również to wszystko, co pozostało z naszego bycia złym. I gdy żyjemy na Ziemi, tworzymy również tę istotę. Zwykła świadomość nic o tym nie wie, lecz my nosimy ją w sobie. Nosimy ją w sobie w taki sposób, że zostawiamy ją każdej nocy, gdy śpimy; gdy opuszczamy nasze ciało fizyczne, ta istota pozostaje w ciele fizycznym. Mówiłem wam, że uczucia moralne i uczucia religijne pozostają w ciele fizycznym i w ciele eterycznym. Pozostaje tam również prawdziwa istota, którą formujemy jako nosiciela naszej karmy podczas naszego życia na Ziemi. Istota ta pozostaje z nami tak długo, jak długo znajdujemy się w sferze sił księżycowych. A ponieważ ta istota utrzymuje nas w siłach księżycowych, to znaczy w pobliżu Ziemi, pozostajemy połączeni w czasie fazy po śmierci zarówno z tymi siłami księżycowymi, jak i z naszą karmą w taki sposób, że naprawdę musimy przeżyć wszystkie uczynki, których dokonaliśmy na Ziemi pomiędzy narodzinami a śmiercią, że musimy przeżyć je w duchowy sposób, z potrójną szybkością – jak powiedziałem w publicznym wykładzie – tak jak przeszliśmy przez nie na Ziemi. Ale musimy przeżyć je wstecz i w ten sposób spędzić czas po śmierci, w którym nie jesteśmy już połączeni z siłami śmierci księżyca  poprzez ciało fizyczne, które odłożyliśmy, ale w którym my, jako istoty duszno-duchowe, musimy wykonywać działania, które są ściśle związane z naszymi ziemskimi działaniami. Tak więc przechodzimy przez nasze życie jeszcze raz w porządku wstecznym i przez to nasza karma tym bardziej dochodzi do naszej świadomości.” GA 218, s. 163.

„Po tym jak przeszliśmy przez działania w ten sposób, cofnęliśmy się z działaniami do swoich narodzin, to w ten sposób oceniamy te działania z punktu widzenia sfery gwiazd. Teraz nie otrzymuje się osądu jedynie patrząc wstecz, ale otrzymuje się osąd również w przód; otrzymuje się osąd, który może powiedzieć: to musisz zrobić, aby zrównoważyć to przeszłe działanie; to musisz zrobić, aby zrównoważyć inne działanie. – W tej fazie stoicie przez następne dwadzieścia lub trzydzieści lat waszego życia po śmierci, w zależności od tego, jak bardzo się zestarzeliście, co stanowi jedną trzecią waszego ziemskiego czasu. Dzieci przechodzą przez to bardzo krótko. W przypadku bardzo małych dzieci, jak możecie sobie wyobrazić na podstawie tego, co powiedziałem, prawie nie jest to brane pod uwagę. W ten sposób, posiadając jeszcze duchowo-emocjonalny związek z ziemskim życiem, człowiek w rzeczywistości przeżywa swoje życie na nowo. A kiedy przychodzisz na świat, okazuje się, że pamięć o tym wszystkim pozostaje z tobą. To jest tak, jakbyśmy ponownie odrzucili ciało. Ludzie mówią, że porzucają ciało astralne. Ale w rzeczywistości dzieje się tak, że żywa aktywność, w której się wcześniej było, przekształca się w obraz myślowy, tyle że teraz zupełnie inna świadomość, świadomość gwiezdna myśli, podczas gdy tutaj myślała świadomość ziemska.” GA 218 s. 166.

Całkowite rozpuszczenie się zwłok astralnych trwa około 20 do 40 lat; w tym czasie te zwłoki astralne mogą również przenikać w sposób niepokojący ciało astralne ludzi żyjących na ziemi, gdy we śnie uniosło się ono z ciała ożywionego.

„Dla jasnowidza te ciała astralne są widoczne i potrzeba dwudziestu, trzydziestu lub czterdziestu lat, aby się rozpuściły. Jako takie, zwłoki astralne są stale utrzymywane, od czasu do czasu przechodzą przez ciała żywych ludzi, przez nasze własne ciała, szczególnie w nocy, kiedy nasze ciała astralne są oddzielone od ciał fizycznych we śnie, i stąd pojawiają się niosąc pewne szkodliwe wpływy, które człowiek może otrzymać.” GA 108, s. 57.

Proces ten nie jest w pełni zakończony dopóki zmarły nie wstąpi do sfery Saturna:

„Tak długo, jak człowiek przechodzi to wsteczne przeżywanie swojego przeszłego życia na Ziemi, tak długo faktycznie znajduje się w sferze planetarnej. Można powiedzieć, że dopóki człowiek postępuje z duchowego pola księżycowego na pola Wenus, Merkurego, Słońca, Marsa, Jowisza i Saturna, czyli dopóki znajduje się pomiędzy sferą księżycową i saturnową, innymi słowy, dopóki odczuwa w sobie kosmos planetarny, dopóty znajduje się w tym trybie wstecznego przeżywania swojego przeszłego życia na Ziemi.” GA 218, str. 167.

***

Źródło: https://en.anthro.wiki/Astral_body#Literature

Ciało eteryczne wykład:  https://wn.rsarchive.org/Lectures/19150613p01.html

https://anthrowiki.at/%C3%84therleib

Zobacz też:

Możesz również polubić…

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] Ciało astralne – podstawowy nośnik świadomości […]

1
0
Would love your thoughts, please comment.x