Ewolucja człowieka i świata w świetle misteriów egipskich

Autor: T.K.

Rudolf Steiner zawarł podstawy antropozofii w kilku swoich znanych książkach, jak „Nauka tajemna w zarysie”, „Jak uzyskać poznanie wyższych światów” i „Teozofia”. Opisał w nich podstawy nauki duchowej jako obiektywnej metody badania rzeczywistości duchowej i drogę do postrzegania tej rzeczywistości poprzez nowe zdolności poznawcze, jakie człowiek może zdobyć poprzez wewnętrzną pracę i systematyczne ćwiczenia duchowe. W tych dziełach opisał także istotę człowieka oraz ewolucję świata na podstawie własnych badań duchowych.

W ciągu wielu lat działalności mającej na celu upowszechnianie antropozofii, Steiner wygłosił również wiele publicznych wykładów, rozwijał w nich podstawy nauk duchowych i opisywał rezultaty swoich doświadczeń, ujmowane z rozmaitych punktów widzenia. Wykłady te, wygłaszane w kilkudniowych cyklach, zostały zapisane podczas ich wygłaszania i opublikowane. Między innymi został opublikowany cykl wykładów z 1908 roku, który został wydany (także w Polsce przez wydawnictwo „Genesis”) pod nazwą „Egipskie mity i misteria”.

Opublikowane wykłady Steinera są zapisem treści wygłaszanych przez niego w trakcie spotkań, kiedy te treści były dyskutowane w grupie osób i rozwijane przez ćwiczenia i pracę artystyczną. Zapisy tych wykładów nie oddają w pełni tej pracy grupowej, podczas której ich znaczenie było głębiej ujmowane. Dlatego niezbędne jest szersze rozwijanie i wyjaśnianie wykładów dla ich pełniejszego zrozumienia oraz bardziej obrazowe ujęcie ich treści, które mogą wydawać się abstrakcyjne i niejasne. Dzięki temu również podstawowe założenia antropozofii, zawarte w kilku najbardziej znanych dziełach Steinera, mogą być lepiej zrozumiane i wyjaśnione.

Ten artykuł jest próbą  pełniejszego ujęcia treści antropozoficznych na przykładzie pierwszego wykładu z cyklu dotyczącego egipskich misteriów. W tym cyklu Steiner odsłania tajemnice ewolucji świata, ukryte w mądrości starożytnego Egiptu i ukazuje głębokie związki ewolucyjne między czasami egipskimi i współczesnymi.

Rudolf Steiner rozpoczyna wykład pierwszy od odwołania do wersu Goethego:

„Z przemocy która więzi wszystkie byty

Wyzwoli się ten kto przezwycięży siebie.”

Jak należy rozumieć to „przezwyciężenie siebie” i jaki związek ma z tą ideą starożytny Egipt? Przezwyciężenie siebie oznacza wzniesienie się człowieka ponad perspektywę własnego, indywidualnego życia, wyznaczaną przez narodziny i śmierć. W jaki sposób człowiek może tego dokonać?

Przemocą, która wiąże wszystkie byty, jest śmierć. Wszystkie istoty ziemskiego, materialnego świata są skazane na przemijanie. Dotyczy to również człowieka, który rodzi się i umiera w czasie, a ramy jego ziemskiego życie są określane przez dwa zasadnicze wydarzenia: narodziny i śmierć. Na przestrzeni ludzkiej historii różne duchowe tradycje rozmaicie podchodziły do problemu śmierci i przemijania. Religie głosiły, że śmierć nie jest końcem ludzkiego istnienia, że istnieje dalsze życie duszy w zaświatach. Ludzkie życie na ziemi jest chwilowe a prawdziwe duchowe życie czeka w innym świecie. Człowiek w ziemskim życiu powinien przygotowywać się moralnie do przyszłego życia po śmierci, które będzie nagrodą lub karą za dobre lub złe życie na ziemi.

Natomiast filozofia stoicka i epikurejska głosiły, że nie należy rozmyślać o życiu po śmierci lecz człowiek powinien czerpać radość z życia „tu i teraz”, w świecie zmysłowym. Póki życie trwa, dobrze jest – to była sentencja przewodnia starożytnej filozofii namawiającej do skupienia się na życiu ziemskim, aby dostrzec wartość bieżącej chwili, zamiast rozmyślać o śmierci i życiu pozagrobowym. Filozofowie epikurejscy głosili, że życie jest zbyt krótkie i ulotne, żeby je tracić na daremne metafizyczne rozmyślania, warto z niego korzystać najpełniej jak to tylko możliwe.

Te dwie przeciwne postawy życiowe, religijna i „świecka”, filozoficzna, mają swoich licznych zwolenników i cieszą się uznaniem do dzisiaj. Łączy je jedno przekonanie: Życie ziemskie, w świecie zmysłowym, jest krótkie i ulotne, człowiek jest bytem chwilowym, gościem na tym świecie, nie jest on jego prawdziwym domem. Przemijanie, chwilowość istnienia jest nieodłączną cechą ludzkiej istoty, z którą człowiek musi się pogodzić.

Rudolf Steiner w wykładach o misteriach Egiptu ukazuje całkowicie nową perspektywę ludzkiego życia, którą można nazwać perspektywą ewolucyjną. Zakłada ona możliwość wewnętrznego wzniesienia się ludzkiej duszy ponad ulotność indywidualnego życia, a poprzez to, możliwe jest duchowe przezwyciężenie ograniczeń egzystencji wyznaczanej przez narodziny i śmierć. Jest to przezwyciężenie siebie, które jednocześnie nie oznacza zaprzeczenia własnej istoty i nie umniejsza wartości indywidualnej egzystencji, lecz wzbogaca ją o wymiar uniwersalny. Jest to możliwe przez życie duchowe i medytację prowadzącą do wewnętrznej wizji i objawienia duchowej wiedzy i mądrości niedostępnej zewnętrznemu poznaniu zmysłowemu. Taką duchową drogę ukazuje w swoich wykładach Rudolf Steiner jako źródło własnej wiedzy o sprawach ducha przekazywanej innym. Jednocześnie podkreśla on, że droga ta jest otwarta dla każdego, kto z prawdziwej wewnętrznej potrzeby duszy dąży do poznania obiektywnej duchowej prawdy.

Na tej drodze wewnętrznego życia medytująca dusza, która podąża ścieżką duchowego poznania, może poznać prawdę, że jej byt nie ogranicza się tylko do indywidualnego życia pomiędzy narodzinami i śmiercią, lecz uczestniczy ona w ewolucji świata. Poprzez przezwyciężenie siebie, dusza odnajduje własną istotę w strumieniu czasu płynącym przez tysiąclecia, przez kolejne epoki historii świata. Zaczyna odczuwać głęboki związek z tymi epokami i swoje uczestnictwo w nich, odnajdując w nich własne, duchowe dziedzictwo. Spoglądając z wyżyn duchowo-ewolucyjnej perspektywy na swoje ziemskie życie, dusza dostrzega, że jest ono jednym z wielu jej ucieleśnień w toku ewolucji świata. W doświadczeniach kolejnych epok ewolucji ukazujących się w wewnętrznej wizji, dusza rozpoznaje własne doświadczenia będące jej udziałem w kolejnych ziemskich ucieleśnieniach. A przez to może ona postrzegać swoje obecne życie jako należące do ewolucji świata i głęboko związane z jej przeszłością i przyszłością.

Duchowa wizja ewolucji może objawić duszy pradawną przeszłość, kiedy świat ziemski wyglądał inaczej niż dzisiaj, inne były lądy i morza, inną postać posiadał człowiek. Przed oczami duszy wynurza się dawny ląd atlantycki, który istniał w miejscu gdzie dzisiaj rozpościera się ocean. Fale potopu zalały ten ląd, a ludzie którzy ocaleli, w porę ostrzeżeni przez duchowych przewodników, wywędrowali na wschód na nowe ziemie. Irlandia ocalała przed katastrofą jako mała cząstka dawnego lądu atlantyckiego i dała początek wielkiej wędrówce ludów przez kontynenty, u zarania nowej epoki. Wędrówka dała początek epoce poatlantyckiej, w której ludzkość żyje obecnie. Przed oczami duszy w wewnętrznej wizji wynurzają się kolejno z mroków przeszłości pierwsze kultury i cywilizacje tej nowej epoki. Pierwsza była kultura dawnych Indii, jej ostatni pogłos zachował się w Wedach, spisanych po wielu tysiącleciach od upadku tej prehistorycznej kultury. W tych pradawnych czasach żyli Święci Rischi głoszący kosmiczną mądrość bytu. Kolejna epoka była cywilizacją dawnego Iranu (Persji), kiedy Zaratustra głosił objawienie Słonecznej Aury i nauczał o walce światła z ciemnością. Trzecia była epoka egipsko- babilońska, która czciła Izydę i Ozyrysa i dała światu piramidy i Sfinksa. Obrazy tych pomników kultury i cywilizacji egipskiej objawiają się duszy, która spoglądała na nie przed tysiącleciami w dawnym wcieleniu, a teraz wspomnienia tego dawnego życia wynurzają się w jej wewnętrznej wizji. Następnie nadeszła epoka grecko-rzymska, poprzedzająca czasy dzisiejsze, kiedy człowiek szczególnie głęboko poznaje świat materialny. Dopełnieniem ewolucji poatlantyckiej będą dwie kolejne kultury, a następnie świat ponownie ulegnie przemianie.

Wznosząc się duchowo, w medytacji, ponad indywidualne życie do oglądu tysiącleci ziemskiej ewolucji, dusza zaczyna postrzegać wewnętrzne związki pomiędzy tymi dwoma wymiarami istnienia: indywidualnym życiem i ewolucją świata. Wynika to z faktu, że ewolucja zawiera w sobie głęboki duchowy sens i cel mający znaczenie dla całej ludzkości. Na ten duchowy sens ewolucji Rudolf Steiner wskazuje w swoich wykładach o egipskich misteriach. W pierwszym wykładzie ukazuje obraz wielkiej epoki poatlantyckiej, w której dokonuje się postęp ludzkości przez następujące po sobie okresy kulturowe. Postęp ten polega na poznawaniu świata przyrody i tworzeniu kultury i cywilizacji materialnej, a jednocześnie osiąganiu coraz większej doskonałości duchowej w materialnym świecie. Indywidualna ludzka jaźń osiąga kolejne stopnie duchowego rozwoju poprzez wcielenia w kolejnych kulturach epoki poatlantyckiej. Jednocześnie cała ludzkość tworząc kultury i cywilizacje, wznosi się coraz wyżej w rozwoju duchowym.

Według Steinera, jaźń uczestniczy w tym rozwoju poprzez byt indywidualny i uniwersalny. Pierwszy z nich to życie ziemskie w cielesności fizycznej, kiedy jaźń zstępuje ze świata duchowego do narodzin w ziemskim świecie zmysłowo-materialnym. W tym życiu indywidualnym na ziemi człowiek doświadcza rzeczywistości zmysłowej, poznaje świat za pomocą fizycznych zmysłów i indywidualnego rozumu. Rodzi się w określonej społeczności, narodzie i cywilizacji, stając się ich częścią od chwili narodzin. Jego dusza uczestniczy w życiu społecznym i duchowym swoich czasów i sama podejmuje trud, żeby to życie rozwijać, aby poprzez to mógł dokonywać się postęp w życiu całej ludzkości. Każdy indywidualny człowiek, w mniejszej lub większej mierze, poprzez własne życie, pracę i działanie, w warunkach jakie mu dało urodzenie, uczestniczy w postępie duchowym ludzkości.

Indywidualne ziemskie życie kończy się w chwili śmierci, wówczas jednak nie kończy się istnienie jaźni, lecz wznosi się ona do duchowego wymiaru swojego bytu. Tę prawdę o dalszym duchowym życiu jaźni po śmierci głosiły, od zarania dziejów ludzkości, wszystkie religie i tradycje duchowe oraz najdawniejsze misteria. Tę prawdę głosi również Rudolf Steiner w swoich wykładach, ukazując ją jednak w zupełnie nowej, ewolucyjnej perspektywie, nieznanej dawnym tradycjom duchowym. W tej właśnie perspektywie ukazuje on również dalszy byt duszy po śmierci, kiedy indywidualne ziemskie życie dobiegnie końca.

Opuszczając cielesność, jaźń porzuca życie na ziemi, nie tracąc jednak indywidualności i nie tracąc związku z ewolucją świata. Odtąd jednak uczestniczy duchowo w tej ewolucji i spogląda na rozwój ludzkości na ziemi z perspektywy uniwersalnej, w jedności z duchowym bytem świata. W wymiarze duchowym swojego bytu po śmierci jaźń ogląda ziemski rozwój ludzkości przez stulecia, jednocześnie rozważając i przeobrażając wewnętrznie doświadczenia własnego indywidualnego życia, które opuściła. W tym duchowym bycie uniwersalnym jaźni trwającym przez stulecia, przychodzi jednak czas, kiedy jaźń ponownie zstępuje do indywidualnego ziemskiego życia, w nowym wcieleniu, w kolejnej epoce ewolucji świata i duchowego rozwoju ludzkości. Przez to uczestniczy ona w tej ewolucji przez kolejne epoki, naprzemiennie zstępując do wcielenia w życiu indywidualnym i wznosząc się do uniwersalnego bytu duchowego, kiedy życie ziemskie ulegnie zakończeniu.

Kultury poatlantyckie ukazują kolejne stopnie i epoki tego duchowego rozwoju ludzkości zmierzającego do celu wyznaczonego przez duchowych przewodników. W jaki sposób Rudolf Steiner opisuje ten rozwój w wykładach o egipskich misteriach? Warto zwrócić uwagę na pierwszy wykład ukazujacy ważne prawidłowości. Wynika z niego, że duchowi przewodnicy kierujący wędrówkami ludów z ginącej Atlantydy, w kolejnych tysiącleciach inspirowali pierwsze kultury poatlantyckie. Te kultury tworzyły prehistoryczne początki cywilizacji materialnej, ich ślady bada dzisiaj archeologia. Pierwsze proste narzędzia i budowle, pierwsze małe społeczności, początki uprawy roślin i hodowli zwierząt – materialne ślady tych prehistorycznych kultur są dzisiaj odnajdywane w ziemi. Przez tysiąclecia powstawały coraz bardziej rozwinięte cywilizacje, posługujące się rozwiniętą techniką i wiedzą gromadzoną przez pokolenia, budujące miasta i wielkie pomniki kultury. Rudolf Steiner pokazuje jak ten powolny rozwój pierwszych cywilizacji dokonywał się pod kierownictwem duchowych przewodników. Były to indywidualności inspirowane przez duchowe hierarchie wyższych boskich bytów, objawiające ludzkości kosmiczną mądrość. Objawienie czystej mądrości dokonało się w czasach dawnej kultury praindyjskiej przez nauki siedmiu Świętych Rischi, którzy głosili prawdy kosmicznego bytu. Zaratustra, Hermes i Mojżesz byli nauczycielami kolejnych epok w zamierzchłych czasach dawnego Iranu i starożytnego Egiptu.

W miarę jak ludzkość zstępowała coraz głębiej do indywidualnego życia w świecie materialnym, zanikała i gasła kosmiczna mądrość, która inspirowała rozwój pierwszych cywilizacji poatlantyckich. Doświadczenia tych pierwotnych czasów, pod kierownictwem wielkich przewodników, zasiewały jednak w ludzkich duszach duchowe ziarno, które miało przynieść plon dopiero w przyszłości ewolucji. Ludzie postrzegali tych przewodników jako wysłanników duchowych hierarchii, przez których przemawia mądrość bogów. Nie byli w stanie pojąć tej mądrości własnym indywidualnym rozumem, przyjmowali ją jako mądrość objawioną przez bogów, prawdę absolutną, która nie może być kwestionowana w jakikolwiek sposób. Dawne religie i obrzędy kultywowały te objawione prawdy, zwykły człowiek nie rozważał i nie zastanawiał się jaki jest ich sens i cel. Przyjmował jako oczywiste, że wola bogów objawiona przez duchowych przewodników stanowi najwyższą mądrość i prawo i musi być bezwzględnie wypełniona. Kierując się mądrością objawioną przez duchowe hierarchie, Święci Rischi dokonywali podziału społeczności dawnych Indii na kasty, z których każda miała inne zadanie w tej społeczności, a ludność stosowała się do tych podziałów jako nakazanych przez bogów. Następnie przyszła epoka dawnego Iranu, okres praperski, kiedy Zaratustra, prehistoryczny mędrzec, głosił swojemu ludowi naukę o walce Ormuzda z Arymanem i o tym że człowiek uczestniczy w tej walce przez codzienną pracę nad przeobrażeniem świata materialnego, który jest królestwem Arymana. Te nauki znalazły swój podźwięk w późniejszych czasach perskich, kiedy żył mędrzec zwany Zaratustrą, będący duchowym następcą swojego pradawnego poprzednika. U zarania trzeciej epoki Hermes dał ludowi egipskiemu wiedzę o liczbach i przestrzeni oraz o architekturze jako dar wyższych duchowych hierarchii. Przez tysiąclecia lud Egiptu wznosił piramidy, świątynie i pomniki, czcił Izydę i Ozyrysa, przestrzegał nakazu bogów objawionego przez mędrców, aby balsamować zmarłych, żeby mogli cieszyć się swoim cielesnym bytem także w zaświatach.

Przez kolejne epoki i wcielenia w kolejnych kulturach czasów poatlantyckich ludzkie dusze coraz bardziej wiązały się z indywidualnym bytem w świecie zmysłowym. A jednocześnie w kolejnych epokach coraz bardziej zanikała w tych duszach świadomość kosmicznego bytu duchowego, która była dziedzictwem epoki atlantyckiej. W czwartej epoce grecko-rzymskiej ta świadomość zgasła niemal całkowicie, człowiek stał się w pełni istotą indywidualną, żyjącą w świecie materialnym. Nie było już w tych czasach na ziemi dawnych duchowych przewodników, którzy budowali pierwsze cywilizacje. Ostatnim z tych nich był Budda, który wzniósł się ostatecznie ponad ziemską ewolucję, doznawszy oświecenia pod drzewem bodhi.

W ciemności materialnego bytu zajaśniało jednak wówczas duchowe światło, które stało się początkiem nowej ziemskiej ewolucji. Poprzez Jezusa Chrystusa dokonało się misterium śmierci i zmartwychwstania indywidualnego człowieka do nowego życia w jedności z bytem kosmicznym. Królestwo Niebieskie zstąpiło z duchowych wyżyn do ziemskiego świata i otworzyło indywidualnej jaźni drogę do świata ducha. A przez to została zapoczątkowana także nowa ewolucja cywilizacji materialnej, jaką człowiek buduje na ziemi. W ewolucji tej duchowe ziarno, jakie zasiewali w ludzkich duszach dawni przewodnicy i budowniczy cywilizacji, zaczęło wydawać plon. Odtąd jednak duchowa mądrość nie miała już być objawiona z góry i przyjmowana jako absolutna boska prawda poza pojmowaniem ludzkiego rozumu. Mądrość ta wypływa teraz z jaźni, najbardziej wewnętrznej istoty człowieka. Nauki dawnych przewodników, głęboko ukryte w ludzkich duszach, w nowych czasach wynurzają się z nieświadomości i tysiącleci zapomnienia, jako duchowe idee zrodzone z indywidualnego ludzkiego ducha, który dąży do wzniesienia człowieczeństwa do Królestwa Niebieskiego, do zjednoczenia z bytem wszechświata. To dążenie, od czasu ofiary Chrystusa, jest także obecne w rozwoju cywilizacji, w idei postępu, jakkolwiek dzisiaj jeszcze pojmowanego materialistycznie. Wynika to z tego, że ludzka jaźń obudziła się do duchowego bytu w czasie najgłębszej duchowej ciemności w ziemskim świecie materii. Przez to musi ona dopiero stopniowo, własnym wysiłkiem, wznosić się do duchowego bytu i uwalniać się od materialistycznego światopoglądu. Drogę, jaką ludzkość przebyła w dół do świata materii, pod przewodnictwem duchowych indywidualności, jaźń musi przebyć samodzielnie jako drogę powrotną do świata ducha. Taką samą drogę musi przebyć ludzka cywilizacja, którą może budować dzisiaj jedynie indywidualna jaźń wysiłkiem własnego ducha. Rozwój tej cywilizacji inspirowany przez jaźń, musi przejść, w odwrotnym następstwie, przez wszystkie okresy kulturowe, jakie następowały od początku poatlantyckiej epoki ewolucji przed duchowym przebudzeniem jaźni w okresie grecko-rzymskim, a więc przez okres egipsko-babiloński, praperski i praindyjski.

Dzisiaj, w obecnym okresie kulturowym, w rozwoju cywilizacji ponownie objawia się duchowa mądrość, której dawni przewodnicy nauczali ludzkość w okresie egipsko-babilońskim. Mądrość ta, nieświadomie przyjmowana przez dusze w dawnych egipskich wcieleniach, dzisiaj wynurza się z duszy w pełni świadomości jaźni, jako podstawa współczesnej cywilizacji i kultury materialnej. Zadaniem jaźni jest jednak, aby poprzez wewnętrzną pracę nad doświadczeniami cywilizacji materialnej i poznaniem świata przyrody, będącym celem tej cywilizacji, tworzyć i kształtować poznanie duchowe, poprzez które jaźń może powrócić do pierwotnej mądrości duchowych przewodników. Mądrość ta nie będzie już  prawdą objawioną z góry, niepojętą dla zwykłego człowieka, lecz mądrością wypływającą z najgłębszej istoty człowieczeństwa, zdobytą przez jaźń jej własnym wysiłkiem i cierpieniem, w duchowym rozwoju i postępie cywilizacji.

W ten sposób mądrość dawnego Egiptu zaszczepiona w indywidualnych duszach przed tysiącleciami, dzisiaj wynurza się w tych duszach, które ponownie zstąpiły do ziemskiego wcielenia. Mądrość ta zmartwychwstaje z zapomnienia i uzewnętrznia się w rozwoju cywilizacji, gdyż nadszedł czas, aby duchowe objawienia dawnego Egiptu zostały przeobrażone i przeniknięte świadomością przez jaźń w ewolucji świata. Steiner opisuje te objawienia i ukazuje w jaki sposób uzewnętrzniają się w założeniach i ideach dzisiejszej cywilizacji i kultury.

W dawnym Egipcie ciało człowieka było balsamowane po śmierci, przez co zachowywało swoją fizyczną formę. Dusza, która wznosiła się do świata ducha po śmierci, spoglądała z góry na swoją porzuconą cielesność i przedmioty złożone do grobu wraz z ciałem, których kiedyś używała. Oglądając materialne formy, bliskie jej w minionym życiu, dusza kształtowała w sobie miłość do świata zmysłowego. Rodziło się w niej poczucie, że ten świat przynależy do niej i jest jej duchowym dziedzictwem. Co więcej, rodziło się w niej poczucie odpowiedzialności za ten świat i pragnienie jego doskonałości. W duszy spoglądającej na swoje dawne życie ze świata ducha tworzyło się przekonanie, że to ziemskie życie ma swoje dalsze trwanie w wyższym świecie, do którego jaźń wznosi się po śmierci. A przez to kształtowała się w duszy idea nieśmiertelności i wiecznego życia. Ta idea w starożytnym Egipcie wyrażała się w kulcie Izydy, która zrodziła dzieciątko Horus poczęte przez Ozyrysa, boga podziemnego świata zmarłych. Owa wiara wyrażała przeżycia duszy po śmierci, kiedy wkraczając do świata zmarłych będącego królestwem Ozyrysa, wnosiła ze sobą dalsze trwanie własnego ziemskiego bytu zachowywanego w zabalsamowanej cielesności, przeżywanego już nie zmysłowo ale w duchu. A wówczas, przed duszą egipską, która przychodziła z dołu, z ziemskiego świata, przeniknięta miłością do tego świata i pragnieniem zachowania indywidualności ukształtowanej w materialnej cielesności, którą opuściła, odsłaniała się Zasłona Izydy, skrywająca tajemnicę wiecznego życia. Dusza przeżywała wówczas ponowne narodziny własnego człowieczeństwa jako Dzieciątko Horus, syn Izydy i Ozyrysa, zstępujący ze świata ducha do indywidualnego bytu, spoczywający w ramionach Izydy. Wspomnienie ziemskiej indywidualności złożonej w grobowcu w zachowanej formie materialnej zostawało wówczas przeniknięte światłem wieczności promieniującym z kosmicznych sfer. A wtedy przed duszą odsłaniały się jeszcze wyższe tajemnice ewolucji ziemskiej i kosmicznej, w wizji bogów o postaci ludzkiej z głowami zwierząt. Dusza poznawała wówczas, że jej własna ziemska indywidualność jest częścią tej ewolucji, będącej manifestacją wieczności w materialnych formach świata przyrody.

W dzisiejszym świecie te duchowe doświadczenia kultury egipskiej ponownie objawiają się w rozwoju cywilizacji. Początkowo jest to objawienie materialistyczne. Miłość do indywidualnej cielesności, którą dusza egipska przeżywała po śmierci, wyraża się w światopoglądzie współczesnej cywilizacji głoszącym, że tylko życie w świecie zmysłowym, w indywidualnej cielesności, ma znaczenie dla człowieka, a jedyną istniejącą rzeczywistością jest materialny świat przyrody. Wielkie budowle dawnego Egiptu budowane dla wiecznego życia w świecie bogów, odradzają się w dzisiejszych wieżowcach i metropoliach, budowanych dla idei materialnego postępu. Dawny egipski kult Słońca w czasach nowożytnych pojawił się ponownie w światopoglądzie heliocentrycznym, będącym podstawą materialistycznego obrazu świata. Kult bogów w postaci ludzi z głowami zwierząt ukazuje się dzisiaj w formie teorii ewolucji przyrody, według której człowiek wywodzi się ze świata zwierząt i nadal przynależy do tego świata.

W życiu kulturowym obecnych czasów wynurzają się jednak już pierwsze wyższe objawienia duchowe dawnego Egiptu. Steiner wskazuje, jak obraz Izydy z Horusem objawia się w postaci Madonny z Dzieciątkiem. W szczególny sposób wyraża to obraz Rafaela „Madonna Sykstyńska”, przeniknięty wspomnieniem Izydy będącej objawieniem wieczności. Madonna unosi się nad ziemią, trzymając w objęciach Dzieciątko Jezus, a z otaczających chmur wyłaniają się anielskie główki duchowych istot. Spoglądając na ten obraz i przeżywając wewnętrznie jego nastrój, można odczuć głębokie pokrewieństwo między istotami anielskimi, niemal bezcielesnymi, wynurzającymi się z chmur, a Dzieciątkiem w ramionach Madonny. Zstępuje ono bowiem ze świata ducha do świata zmysłowego nie przez zwyczajne narodziny, lecz przez subtelną materializację istoty duchowej w ziemskim świecie. Dzieciątko jest istotą, która przezwyciężyła więzy naturalnych narodzin i śmierci i objawia ideę nowych narodzin człowieczeństwa z duchowego bytu. Obraz ten ukazuje ideał piątej epoki kulturowej, jakim jest przezwyciężenie światopoglądu materialistycznego, postrzegającego człowieka jedynie jako byt materialno-biologiczny. Ideał ten został pierwotnie objawiony ludzkości w czasach dawnego Egiptu, w dzisiejszych czasach następuje jego urzeczywistnienie przez świadomą ludzką jaźń.

W epoce szóstej zostanie urzeczywistniona mądrość dawnego Iranu objawiona przez Zaratustrę, jej dążeniem jest wybawienie świata z mocy Arymana przez świadomą pracę jaźni nad przeobrażeniem świata przyrody. W siódmej epoce kulturowej dopełni się ideał dawnych Indii w jedności społecznej wyrastającej z duchowej różnorodności jaźni pracujących nad wybawieniem ludzkości i świata. Ten cel będzie urzeczywistniany przez małą społeczność pośród powszechnego upadku duchowego prowadzącego do ostatecznego końca poatlantyckiej epoki ewolucji.

W dalszych wykładach Steiner opisuje przeszłość i wskazuje na przyszłość ewolucji świata, zapisaną w mądrości dawnego Egiptu. W tej przyszłości człowiek przezwycięży więzy bytu biologicznego wyznaczane przez narodziny i śmierć w materialnym świecie przyrody i będzie przeżywać narodziny poprzez materializację swojej istoty z duchowego bytu wszechświata. To będzie ostateczne przezwyciężenie przemocy, która więzi wszystkie istoty świata zmysłowego.

Taki jest ideał, na który wskazuje Rudolf Steiner w swoim pierwszym wykładzie oraz kolejnych wykładach „egipskich” i do którego człowiek może dążyć już dzisiaj poprzez wewnętrzne wznoszenie się w swojej duszy ponad czysto materialną perspektywę indywidualnego życia do perspektywy duchowej.

T.K.

Przeczytaj też:

Możesz również polubić…

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] Ewolucja człowieka i świata w świetle misteriów egipskich […]

1
0
Would love your thoughts, please comment.x