Legenda Świątyni: Kain i Abel
Rudolf Steiner, Legenda Świątyni, GA 93. CZĘŚĆ II. O zaginionej świątyni i o tym, jak ma być przywrócona (w związku z Legendą Prawdziwego Krzyża, czyli Złotą Legendą), 15 maja 1904, Berlin
„(…) Kto rozumie Legendę Świątyni, otrzymuje coś, co w specyficzny sposób kształtuje jego myślenie w sposób uporządkowany. Ta Legenda Świątynna jest następująca:
Kiedyś jeden z Elohim połączył się z Ewą i z tego narodził się Kain. Inny z Elohim, Adonai lub Jehowa, stworzył następnie Adama. Ten z kolei połączył się z Ewą, a z tego małżeństwa narodził się Abel. Adonai wywołał konflikt między członkami rodziny Kaina a członkami rodziny Abla, w wyniku czego Kain zabił Abla. Natomiast z odnowionego związku Adama i Ewy powstała rasa Seta.
W ten sposób mamy dwie różne rasy ludzkości. Jedna składa się z pierwotnych potomków Elohim, synów Kaina, którzy są nazywani Synami Ognia. Są to ci, którzy uprawiają ziemię i tworzą z przyrody nieożywionej i przekształcają ją poprzez sztukę człowieka. Enoch, jeden z potomków Kaina, nauczył ludzkość sztuki heblowania kamienia, budowania domów, organizowania społeczeństwa zakładania cywilizowanych społeczności. Innym z potomków Kaina był Tubal-Kain, który pracował w metalu. Z tej samej rasy wywodził się architekt Hiram-Abiff.
Abel był pasterzem. Trzymał się mocno tego, co zastał, brał świat takim, jakim był. Zawsze istnieje ta antyteza między ludźmi. Jeden trzyma się rzeczy takimi, jakie są, drugi chce stworzyć nowe życie z tego, co nieożywione, poprzez sztukę. Inne narody przedstawiły przodka tych Synów Ognia w sadze o Prometeuszu. To właśnie Synowie Ognia muszą wypracować w świecie mądrość, piękno i dobro z wszechogarniającej myśli uniwersalnej, aby przekształcić świat w świątynię.
Król Salomon był potomkiem z rodu Abla. Nie mógł sam zbudować świątyni, brakowało mu sztuki. Dlatego mianował architekta Hirama-Abiffa, potomka rodu Kaina. Salomon był bardzo przystojny. Kiedy królowa Saby go poznała, wydawało jej się, że widzi obraz ze złota i kości słoniowej. Przybyła, by się z nim zjednoczyć.
Jahwe jest też nazywany Bogiem stworzonej formy, Bogiem, który zamienia to, co żywe, w żywą siłę, w przeciwieństwie do tego drugiego Elohima, który tworzy przez czarowanie życia z tego, co jest bez życia. Do którego z nich należy przyszłość? To jest wielkie pytanie Legendy Świątyni. Gdyby ludzkość rozwijała się pod wpływem religii Jahwe, całe życie wygasłoby w formie. W duchowej nauce nazywa się to przejściem do ósmej sfery. Ale teraz nadszedł moment, w którym człowiek sam musi obudzić umarłych do życia. Stanie się to poprzez Synów Kaina, poprzez tych, którzy nie polegają na tym, co ich otacza, lecz sami są twórcami nowych form. Synowie Kaina sami tworzą ramy dla budowy świata.
Kiedy królowa Saby zobaczyła świątynię i zapytała, kto jest jej architektem, powiedziano jej, że to Hiram. Gdy tylko go zobaczyła, wydało jej się, że to ten, który był dla niej przeznaczony. Król Salomon stał się teraz zazdrosny; i rzeczywiście, wszedł w porozumienie z trzema uczniami, którzy nie osiągnęli stopnia mistrzowskiego, aby podważyć wielkie dzieło Hirama, morze stopione. To wielkie arcydzieło miało powstać poprzez odlanie go. Duch ludzki miał być zjednoczony z metalem. Z trzech uczniów jeden był syryjskim murarzem, drugi fenickim cieślą, a trzeci hebrajskim górnikiem. Spisek się powiódł: odlew został zniszczony przez polanie go wodą. Wszystko się rozleciało. Zrozpaczony architekt miał zamiar rzucić się w żar płomieni. Wtedy usłyszał głos ze środka ziemi. Był to głos samego Kaina, który zawołał do niego: „Weź tu młot boskiej mądrości świata, którym musisz to wszystko naprawić”. I Kain dał mu ten młot. Teraz jest to duch człowieka, którego człowiek wbudowuje w swoje ciało astralne, jeśli nie pozwoli mu pozostać w stanie, w jakim go otrzymał. To jest praca, którą Hiram musiał teraz wykonać. Ale był spisek przeciwko jego życiu. Od tego momentu przejdziemy następnym razem.
Chciałem opowiedzieć legendę do tego momentu, aby pokazać, jak w pierwotnych bractwach okultystycznych żyła myśl, że człowiek ma zadanie do spełnienia; zadanie restrukturyzacji świata nieożywionego, nie zadowalania się tym, co już jest. Mądrość staje się w ten sposób czynem poprzez swoje przenikanie do świata nieożywionego, aby świat ten stał się odbiciem pierwotnej i wiecznej duchowości.
Mądrość, piękno, siła to trzy podstawowe słowa całej masonerii. Zmienić więc świat zewnętrzny, aby stał się szatą dla tego, co duchowe – oto jej zadanie.”
źródło: https://rsarchive.org/Lectures/GA093/English/RSP1985/TmpLeg_index.html