Pomidory i ziemniaki
Pomidory i ziemniaki, Rudolf Steiner: Rolnictwo biodynamiczne, GA 327 w. 8, Koberwitz, 16 czerwca 1924
„Wiedzą Państwo, że pomidory zostały wprowadzone jako żywność w ostatnich czasach, stosunkowo niedawno. Wiele osób je uwielbia. Są jednak również niezwykle ważnym obiektem badań. Wiele można się nauczyć z produkcji i konsumpcji pomidorów. Niewątpliwie są ludzie, którzy się nad tym zastanawiają, słusznie uważają, że jedzenie pomidorów ma dla człowieka ogromne znaczenie. To może przenosić się na zwierzęta, mogą też przyzwyczaić się do pomidorów. Pomidory mają ogromne znaczenie dla wszystkiego, co zwykle jest wydalane z organizmu i tworzy własną organizację w samym ciele. Dwie rzeczy wynikają z tego: pierwszym jest potwierdzenie oświadczenia Amerykanina, że w pewnych warunkach jedzenie pomidorów pomaga jako dietetyczny środek, jeśli istnieje tendencja do choroby ludzkiej wątroby, ponieważ wątroba jest organem, który działa najbardziej niezależnie w organizmie człowieka, także choroby wątroby, które są bardziej chorobami wątroby zwierząt, mogą wystąpić pod wpływem pomidorów. Widzicie, to jest przenikanie do relacji między rośliną a zwierzęciem. Stąd drugi wniosek: należałoby, mówię to nawiasem, osobie chorej na raka, który to rak tworzy najpierw pewien niezależny obszar w organizmie człowieka czy w organizmie zwierzęcia, takiej osobie chorej na raka należałoby od razu zabronić jedzenia pomidorów. Ale teraz pojawia się pytanie: w jakim stosunku pomidor działa w szczególności na to, co jest niezależne w organizmie, co stało się odrębne w organizmie?
Ma to związek z tym, czego potrzebują pomidory zaraz po wykiełkowaniu. Od tego właśnie momentu czują się najlepiej, gdy mają, jeśli to możliwe, taki nawóz, który jest w swojej pierwotnej formie, tak oddzielony od zwierzęcia, jak jest oddzielony od wszystkiego innego. Kiedy obornik nie był długo przetwarzany w przyrodzie, kiedy jest jeszcze świeży i niezmieniony, kiedy wyrzuca się gdzieś odpadki i jest tam nieuporządkowany śmietnik z odpadkami zwierzęcymi lub roślinnymi, w którym wszystko jest w stanie pierwotnym, nie poddane żadnej obróbce ani zaprawie, jeśli zasadzi się tam pomidory, zobaczy się, że staną się one najlepszymi pomidorami. A jeśli użyjecie kompostu z łodyg pomidorów i posadzisz pomidory, aby rosły na własnym nawozie, wtedy rozwijają się znakomicie. Pomidory w ogóle nie chcą wyjść z siebie, nie chcą wyjść ze swojej silnej witalności, chcą w niej pozostać. Pomidor jest najbardziej samotnym i nietowarzyskim stworzeniem w królestwie warzyw. W żadnym wypadku nie chcą przyjąć niczego obcego. Odpychają od siebie wszystko, co przeszło proces podobny do obornika; nie chcą tego. Ma to związek z faktem, że mogą one wpływać na samoorganizację, samo formacje w organizmie ludzkim i zwierzęcym.
Pod pewnymi względami ziemniaki są w tym sensie spokrewnione z pomidorami . Działają też bardzo niezależnie, ale na tyle niezależnie, że bardzo łatwo przechodzą przez cały proces trawienny, penetrują mózg, uniezależniają mózg i uniezależniają nawet od działania innych narządów człowieka. A po przeniesieniu ziemniaków do Europy jedzenie wielu ziemniaków jest jednym z czynników materializujących ludzi i zwierzęta. Ziemniaki można jeść tylko po to, by pobudzić mózg, głowę. Nie należy przesadzać z jedzeniem ziemniaków. W świetle tych faktów ujawnia się wewnętrzny związek rolnictwa z życiem społecznym. Niezwykle ważne jest, aby rolnictwo było związane z całym życiem społecznym.”
