Ziemniaki
Ziemniaki, Rudolf Steiner, Wykład dla robotników, Dornach, 20 września 1924 r., Intermediarius: B.S.
A teraz ziemniak. Jeśli dziś zapytamy naukowca lub lekarza, co robi ziemniak, kiedy się go je, to co zrobi? Wiecie, że ziemniak stał się głównym pożywieniem i w niektórych rejonach trudno jest zapobiec temu, żeby ludzie jedli prawie wyłącznie ziemniaki. Co robi naukowiec, gdy bada wartość odżywczą ziemniaka? Określa substancje obecne w ziemniaku. Oczywiście można to zrobić w laboratorium. Znajdują się w ziemniaku węglowodany. Składają się one z węgla, tlenu i wodoru ułożonych w określony sposób. Udaje się zrozumieć, że w organizmie człowieka ulegają one przemianie i stają się rodzajem cukru. Ale to jest tak daleko, jak to możliwe. I dalej już się nie da. Widzicie, jeśli karmi się zwierzę mlekiem, może ono w pewnych okolicznościach rozwijać się całkiem dobrze, ale jeśli przeanalizuje się mleko i da zwierzęciu nie mleko, lecz jego chemiczne składniki, zwierzę zdechnie. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że w mleku jest coś jeszcze, co działa poza jego składnikami chemicznymi.
Podobnie jest z ziemniakiem. To jest jego duchowa część. Wszędzie w przyrodzie działa duch. Jeżeli z duchowego punktu widzenia zbadamy ziemniaka i to, jak on żywi człowieka, to okaże się, że ziemniak nie jest w pełni trawiony w przewodzie pokarmowym. Przechodzi on przez gruczoły limfatyczne, krew i w ten sposób dostaje się do głowy. W przypadku ziemniaka głowa musi służyć jako organ trawienny. Jeżeli ktoś je dużo ziemniaków, to głowa staje się, że tak powiem, żołądkiem. Pomaga w trawieniu.
Takie jedzenie jak ziemniak bardzo różni się od zdrowego chleba. Jeżeli ktoś je dobry chleb, to wszystkie substancje z ziarna, z żyta i pszenicy, są trawione w zdrowy sposób w przewodzie pokarmowym. W wyniku tego głowa otrzymuje tylko tę duchową część żyta i pszenicy, która jest dla niej odpowiednia.
Można zauważyć, że w ostatnich czasach ludzkość została zrujnowana przez jedzenie ziemniaków. W rzeczywistości ziemniak przyczynił się znacznie do ogólnego złego stanu zdrowia w ostatnich kilku stuleciach.