Alfred Schütz
źródło: AntrhoWiki
Alfred Schütz (* 13 kwietnia 1899 w Wiedniu; † 20 maja 1959 w Nowym Jorku) był urodzonym w Austrii prawnikiem, filozofem i socjologiem, który uważany jest za twórcę socjologii fenomenologicznej i – biorąc za punkt wyjścia Edmunda Husserla, Henri Bergsona i Maxa Webera – poświęcił się zagadnieniu intersubiektywności.
Tło biograficzne
Alfred Schütz pracował jako radca prawny w firmie Reitler & Co. w Wiedniu, Paryżu, a później w Nowym Jorku i początkowo poświęcał się socjologii fenomenologicznej tylko w wolnym czasie. Schütz studiował prawo, ekonomię i filozofię, a na jego myślenie wpłynęła między innymi „austriacka szkoła ekonomii narodowej”, założona pod koniec XIX wieku przez Carla Mengera. Uczniowie Mengera Friedrich von Wieser i Ludwig von Mises byli nauczycielami Schütza w Wiedniu, podobnie jak filozof prawa Hans Kelsen i Felix Kaufmann, który był blisko związany z Kołem Wiedeńskim. Również jego przyjaciele Fritz Machlup i Erich Vögelin (w USA: Eric Voegelin) wywarli intelektualny wpływ na Schütza, ten ostatni zachęcił go do lektury Henri Bergsona, ważnego przedstawiciela XIX-wiecznej filozofii życia, oraz Edmunda Husserla, twórcy fenomenologii. W 1932 roku ukazała się pierwsza i za życia Schütza jedyna monografia Der sinnhafte Aufbau der sozialen Welt. An Introduction to Understanding Sociology (1932), która wywarła trwały wpływ na nauki społeczne. W latach 1938-1939 Schütz wyemigrował przez Francję do USA. Przyjaźń z Aronem Gurwitschem, filozofem z Litwy, którego Schütz poznał w Paryżu, zintensyfikowała jego studia nad fenomenologią Husserla.
Schütz zajął się fenomenologią Husserla i jego ideą świata życia jako intersubiektywnie znaczącego świata. Na tym tle pytał o procesy społecznego konstytuowania się znaczenia. W Der sinnhafte Aufbau der sozialen Welt Schütz próbował fenomenologicznie ugruntować „Verstehende Soziologie” Maxa Webera. Opierając się na filozofii świata życia Husserla, Schütz stworzył socjologię życia codziennego.
Na amerykańskim wygnaniu Schützowi trudno było nawiązać kontakt ze środowiskiem naukowym, które w tym czasie było zdominowane przez Talcotta Parsonsa i jego funkcjonalizm strukturalny. Wymiana między Schützem i Parsonsem, którą dokumentuje ich korespondencja, ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem. Schütz znalazł dostęp do amerykańskiej nauki społecznej w inny sposób: z jednej strony został w 1941 roku członkiem zarządu International Society of Phenomenology i współredaktorem założonego przez Marvina Farbera czasopisma Philosophy and Phenomenological Research, z drugiej strony w 1943 roku zaczął wykładać w New School for Social Research w Nowym Jorku. Ten niezwykły uniwersytet postawił sobie za cel wspieranie urodzonych w Europie badaczy społecznych, którzy wyemigrowali do USA. W 1952 roku Schütz został mianowany profesorem zwyczajnym w New School. Zmarł siedem lat później, w 1959 r. Jego zaplanowane i rozpoczęte już wielkie dzieło Structures of the Lifeworld dokończył pośmiertnie jego uczeń Thomas Luckmann. Podobnie duża część jego artykułów ukazała się dopiero pośmiertnie, zebrana w Collected Papers I-III (1962, 1964, 1966), (niem.: Gesammelte Schriften I-III, 1971).
W dalszej części przedstawione zostanie stanowisko teoretyczne, jakie Schütz wypracował w Der sinnhaften Aufbau der sozialen Welt (1932), w Refleksjach nad problemem relewancji (1970) (niem. Das Problem der Relevanz 1971) oraz w esejach zawartych odpowiednio w Collected Papers I-III (1962, 1964, 1966) i Gesammelte Aufsätzen I-III (1971).
Fenomenologiczne podstawy socjologii
Alfred Schütz, starając się stworzyć filozoficzne podstawy dla nauk społecznych, a w szczególności dla socjologii, podąża za planem Maxa Webera, by ustanowić socjologię jako naukę ścisłą, opartą na teorii działania. Schütz krytykuje Webera za to, że stworzył narzędzia do rozumienia społecznego znaczenia działań, ale pominął filozoficzne uzasadnienie rozumienia znaczenia. Dla Webera działanie społeczne istnieje [wstawić oryginalną definicję Webera]. W jego „Verstehende Soziologie” (Zrozumieć socjologię) chodzi przede wszystkim o wyjaśnienie, w jaki sposób naukowy obserwator może obiektywnie uchwycić subiektywne znaczenie, które aktor wiąże ze swoim działaniem. Schütz natomiast wychodzi od samego aktora i pyta o konstytuowanie się subiektywnego znaczenia, tzn. o to, jak sam aktor tworzy i doświadcza znaczenia. Subiektywne znaczenie działania, doświadczane przez samego aktora, nie jest dostępne dla naukowego obserwatora, a jego rozumienie nigdy nie może być identyczne z rozumieniem aktora.
Ten problem zewnętrznego rozumienia nie dotyczy tylko relacji między uczonym a działającym podmiotem. Jeśli znaczenie działania jest zrozumiałe tylko dla tego, kto je wykonuje, ale nie dla danego „innego”, powstaje pytanie, jak nasza codzienna komunikacja może być postrzegana jako funkcjonująca. Jak możliwa jest społeczna koegzystencja bez znajomości subiektywnego znaczenia, jakie inni wiążą ze swoimi działaniami? Według Schütza, aktorzy w życiu codziennym uciekają się do pewnych metod, które pozwalają im przyjąć intersubiektywnie podzielane znaczenie. Bada on warunki i zasady, które kierują tą produkcją intersubiektywnego znaczenia.
Działanie społeczne, znaczenie i podmiotowość
Na razie jednak analiza Schütza opiera się na ego, na doświadczeniu samotnego ego. Dla Schütza, za Bergsonem, sensowne działanie wynika jedynie z refleksji ego nad przeszłymi doświadczeniami. W trakcie wykonywania działania, czyli w trakcie samego działania, aktor nie może przypisać mu żadnego znaczenia. Tylko poprzez odwołanie się do projektu lub planu, który doprowadził do działania, może ono rozwinąć subiektywne znaczenie. „Znaczenie ma tylko to, co przeżyte, ale nie to, co przeżyte” (Der sinnhafte Aufbau der sozialen Welt: s. 49). Schütz dokonuje ścisłego rozróżnienia między działaniem jako czynnością (łac. actio) a działaniem jako konstrukcją myślową (actum), przy czym działanie odnajduje sens w działaniu (w „konstrukcji działania”). To rozdzielenie akcji i fabuły odróżnia podejście Schütza od podejścia Webera, które Schütz krytykuje:
„Weber nie rozróżnia między działaniem jako procesem a działaniem dokonanym, między sensem wytwarzania a sensem produktu, między sensem własnego działania a działaniem innych, między własnymi doświadczeniami a doświadczeniami innych, między rozumieniem siebie a rozumieniem innych. Nie pyta o szczególne ukonstytuowanie się tego zmysłu dla agenta, nie pyta o modyfikacje, jakim ulega ten zmysł dla partnera w świecie społecznym lub dla zewnętrznego obserwatora, nie pyta o swoisty fundamentalny związek między tym, co własne i tym, co obce, którego wyjaśnienie jest niezbędne dla dokładnego uchwycenia fenomenu 'rozumienia innych'” (Der sinnhafte Aufbau der sozialen Welt: s. 5).
Schütz, omawiając Weberowską koncepcję znaczenia, przedstawia pięć warstw znaczeniowych. Na poziomie pierwszej warstwy znaczenie jest niezależne od konkretnego innego; jest ono raczej przypisane rzeczom w środowisku (np. drzwi mogą być otwarte). Druga warstwa znaczeniowa skierowana jest na istnienie innego (np. ponieważ ktoś puka, otwieram drzwi), natomiast trzecia warstwa antycypuje już zachowanie innego (otwieram drzwi i witam się z nim). W czwartej warstwie znaczeniowej pojawia się wzajemna orientacja behawioralna, w której działania aktora są zorientowane na oczekiwane zachowanie drugiego (rozważam, czy powinienem go przyjąć, czy nie). Te cztery warstwy składają się na konstytutywny kontekst znaczenia dla samego aktora, czyli dla jego własnego rozumienia działania. Schütz odróżnia jednak od tego piąty poziom znaczenia, jakim jest interpretacja znaczenia przez innych. Zadaniem socjologów jako ewentualnych „innych” jest zrozumienie tej czterowarstwowej konstytucji znaczenia agenta.
Podsumowując, podejście Schütza można określić jako teorię działania społecznego, a nie działania społecznego. Poza ograniczeniem do zakończonych działań, Schütz zajmuje się również tylko tymi doświadczeniami świadomości, które są związane z alter ego (tj. innym Ja), przez co rozumie on drugiego jako istotę posiadającą świadomość, a nie tylko zwykłe ciało. Istotnym elementem działania, do którego rozważań zainspirowały Schütza teorie Williama Jamesa, jest wola jego przeprowadzenia, decyzja o realizacji planu działania.
Różnica między perspektywami ego i alter ma dla Schütza fundamentalne znaczenie i uwidacznia się także w jego koncepcji motywu. W swojej analizie konstytucyjnej, w której nie analizuje rzeczy, czyli tego, co społeczne samo w sobie, ale to, jak one na nas wpływają i jak są przez nas postrzegane, rozróżnia motywy „aby” i motywy „ponieważ”. Pierwsze z nich tworzą plan działania, który jest ukierunkowany na przyszłą realizację działania, drugie zaś wskazują na przyczyny (leżące w biograficznej przeszłości agenta) jego zaistnienia. Przykład motywu „naokoło”: Sprawca dokonał napadu, aby zdobyć pieniądze ofiary. Najpierw dzieje się akcja, potem właściwa akcja – tu jest opisane, jak do niej dochodzi. Przykład motywu „ponieważ”: Sprawca dokonał napadu, ponieważ pochodził ze złego środowiska. W tym motywie jest opisane jak dochodzi do akcji. Takie podejście umożliwia konstruowanie osobistego (subiektywnego) typu idealnego, co pozwala na zrozumienie działania poprzez zestawienie go z codziennymi elementami sytuacji społeczno-światopoglądowej (nawet jeśli odbywa się to poprzez wyjaśnienia post-hoc). Typ idealny, o którym tu mowa, należy traktować jako jednostkę miary, ale nie jako wartość, do której należy dążyć. W kwestii motywu działania perspektywa jest decydująca: motyw um-to reprezentuje znaczenie działania, tak jak jest ono bezpośrednio rozumiane przez samego działającego. Obserwator musi zapytać, co aktor zamierza, jakie znaczenie sam nadaje swojemu działaniu, aby wywnioskować motyw um-to. W odniesieniu do motywu Weil, obserwator i aktor znajdują się w podobnej sytuacji. Ponieważ tło dla powstania fabuły leży w przeszłości i nie jest bezpośrednio związane z działaniem, sprawca musi odnieść się również do siebie jako obserwatora, aby zbadać swoje motywy Weil. Nie ma on do nich uprzywilejowanego dostępu.
Świat życia i socjologia życia codziennego
Pochodzące od Husserla pojęcie lifeworld, które Schütz rozumie jako „ogólny kontekst sfery życia” (Gesammelte Aufsätze I: s. 284), oznacza intersubiektywnie znaczący świat, w którym ludzie uczestniczą poprzez swoje codzienne działania, poprzez swoje naturalne (tj. przednaukowe) doświadczenie. Na początku lat 40. prace Schütza zwróciły się w kierunku socjologii życia codziennego, która opiera się właśnie na tej wersji lifeworld. Powodem zdystansowania się Schütza od redukcji fenomenologicznej i zwrócenia się ku fenomenom świata życia oraz ku prozaicznej intersubiektywności jest rozczarowanie Piątą medytacją kartezjańską Husserla. Schütz nie znajduje w nim oczekiwanego rozwiązania problemu intersubiektywności; jego zdaniem Husserlowi nie udaje się „transcendentalnie wyprowadzić intersubiektywności wszelkiego poznania i myśli”, czego Schütz oczekiwał jeszcze w „Sinnhaften Aufbau” (Sensowna struktura świata społecznego: s. 30). Zamiast tego zwraca się do Maxa Schelera w związku z możliwością intersubiektywności. Założenie Schütza, że doświadczenie wspólnoty, „my”, poprzedza każde doświadczenie ego i stanowi jego podstawę, dowodzi znaczenia zjawisk codziennych. Schütz interesuje się więc społecznością jako faktem życia, a nie jako faktem fenomenologiczno-transcendentalnym. Socjologia, jako socjologia życia codziennego, powinna poświęcić się badaniu prozaicznej intersubiektywności, w szczególności zaś powinna badać „niezmienne wewnętrzne struktury […] wspólnoty” (Gesammelte Aufsätze I: s. 138). Ten cel Schütza wyraża się również w tytule jego głównego dzieła Structures of the Lifeworld, dokończonego przez Thomasa Luckmanna.
Strukturę świata życia charakteryzuje „postawa naturalna”, która sprawia, że istnienie codziennego świata, doświadczenia w nim przeżywane i znaczenia, jakie mają w nim rzeczy, wydają się człowiekowi naturalne i niepodważalne. Jako całość, ten świat życia nie może być kwestionowany; co najwyżej można kwestionować poszczególne jego aspekty. Ludzie orientują się w nim poprzez kierowanie się pragmatycznymi maksymami i ustanawianie rutyn działania. W związku z tym świat życia czerpie swoją stabilność również z pewności osoby działającej, że doświadczenia i sytuacje będą jednolite i że ona sama, opierając się na swoich doświadczeniach, będzie mogła w przyszłości wykorzystać pewne umiejętności i wykonać działania, które sprawdziły się już w przeszłości.
Świat życia jest zawsze już światem społecznym, który poprzedza jednostkę i był doświadczany i interpretowany przez poprzednie pokolenia. W tym sensie, że jest on dzielony z innymi ludźmi, wspólnie interpretowany i komunikowany, jest światem intersubiektywnym i cała wiedza o nim i w nim jest intersubiektywna. Zasób wiedzy, z którego korzysta człowiek, tylko w bardzo niewielkim stopniu ma charakter osobisty; duża część wiedzy ma charakter społeczny, tzn. jest społecznie rozwijana i przekazywana. W ujęciu Schütza wiedza to suma wszystkich umiejętności, oczekiwań i przekonań, wszystkich wzorców percepcji i recept na działanie, niezależnie od tego, czy zostałyby one uznane za prawdziwe w sensie naukowym, o ile są uznawane za wiedzę przez grupę społeczną.
W eseju O wielu rzeczywistościach (1945), na który wyraźny wpływ wywarł William James, zainteresowanie Schütza światem życia i jego kontekstem znaczeniowym, który kształtuje się w codziennych relacjach społecznych, przejawia się w badaniu takich cech, jak napięcie świadomości i struktura uwagi, system relewancji i styl poznawczy. Rozwija on teorię, że w obrębie ludzkiego doświadczenia istnieją wielorakie prowincje znaczenia (takie jak świat codzienny, świat marzeń, zabawa, nauka, religia, sztuka, itp.), w których człowiek może uczestniczyć. Ważne miejsce zajmuje w nim świat życia codziennego, który jako „rzeczywistość nadrzędna” stanowi „archetyp naszego doświadczenia rzeczywistości” (Collected Essays I: s. 267). Ta uprzywilejowana pozycja świata codziennego i codziennej wiedzy wpływa również na koncepcję Schütza dotyczącą relacji między nauką a życiem codziennym. Świat życia codziennego odróżnia się od innych prowincji znaczeniowych specyficznym stylem poznawczym, w jakim doświadczana jest rzeczywistość. Na przykład, jeśli chodzi o napięcie świadomości, to doświadczenie życia codziennego odróżnia się od świata marzeń sennych, w którym nie ma zainteresowania rzeczywistością, stanem czujności, całkowitą uwagą na rzeczywistość. Ponadto świat życia codziennego charakteryzuje się tym, że nie ma co do niego wątpliwości i że ludzie doświadczają w nim siebie jako agentów, podczas gdy marzyciel ani nie działa, ani nie może wpływać na okoliczności zewnętrzne. Istotną cechą świata codziennego jest jego społeczność; codzienne doświadczenie jest zasadniczo zorientowane na komunikację i działanie społeczne. Wreszcie, specyficzne doświadczanie siebie i perspektywa czasowa to także cechy, które odróżniają świat codzienny od innych sfer znaczeniowych i form doświadczania świata. W The Stranger: An Essay in Social Psychology (1944) i The Homecomer (1945) Schütz zajmuje się bardziej szczegółowo problemami, zwłaszcza kwestionowaniem ludzkiej tożsamości, jakie może pociągać za sobą przejście z jednej prowincji znaczeń do innej.
Tak jak struktura naszego doświadczenia zależy od poszczególnych prowincji znaczenia, tak samo codzienny świat społeczny można podzielić według sposobu, w jaki działania innych są dostępne dla aktora. Schütz rozróżnia między środowiskiem społecznym, współświatem i przedświatem i opisuje różne formy, jakie problem intersubiektywnego rozumienia przybiera w poszczególnych sferach społecznych. Interakcje twarzą w twarz odbywają się w środowisku społecznym; charakteryzuje się to zatem bezpośrednią obecnością ego we wspólnym miejscu i umożliwia bezpośrednią wzajemną reakcję na to, co się mówi i działania społeczne. Sukces porozumienia intersubiektywnego jest najbardziej prawdopodobny przy tego typu kontaktach społecznych, ponieważ partnerzy interakcji mogą się wzajemnie upewnić, czy ich schematy interpretacyjne, ich poglądy na „świat” się zgadzają i istnieje możliwość komunikacyjnego sprzężenia zwrotnego. Społeczny współświat graniczy z wąskim jądrem środowiska i reprezentuje wszystkich aktorów, którzy są w zasadzie dostępni dla ego, ponieważ żyją w tym samym czasie, ale nie znajdują się w tym samym miejscu. Wiedza o drugim człowieku, jego motywach i kontekstach znaczeniowych nie może być zdobyta bezpośrednio. Ego musi orientować się na typizowane oczekiwania i motywy, które często podlegają silnej społecznej standaryzacji i normalizacji (np. formalne formy adresu w listach do obcych). Przedświaty społeczne nie są ani bezpośrednio, ani pośrednio dostępne dla aktora, ponieważ nie należą do jego obecności. Nie potrafi nawiązać żadnego kontaktu i jest zdany na jednostronną interpretację. W związku z tym, prawdopodobieństwo intersubiektywnego zrozumienia jest niskie.
Typologia i znaczenie
Przeszkody na drodze do intersubiektywnego porozumienia, a przynajmniej do pełnego porozumienia, różnią się w zależności od sfery społecznej. Ale jak w ogóle możliwe jest zrozumienie innych? Ogólna teza Schütza o istnieniu alter ego może być traktowana jako podstawowy warunek, ponieważ tylko wtedy, gdy zakłada się, że Inny jest rzeczywiście i z zasady podobny, istnieje możliwość intersubiektywności. Specyficzne znaczenie, na którym drugi, jako istota świadoma, myśląca i pamiętająca w ten sam sposób, opiera swoje działania, może zostać rozwinięte przez alter ego badające własne przedstawienia świadomości i konstytucje znaczenia. Aby przyjąć perspektywę alterego, ego musi zatem wyjść z założenia, że Inny również posługuje się schematami interpretacyjnymi, kieruje się motywami działania i posiada strukturalnie identyczne strumienie myślowe, nawet jeśli różnią się one w swojej specyficznej konfiguracji od tych, które posiada ego. Poza zaufaniem, że Inny w podobny sposób generuje wiedzę o świecie, codziennym działaniem dodatkowo kieruje przeważnie nieświadome założenie, że różnica w naszej wiedzy o świecie polega na tym, że Inny, ze względu na swoją sytuację biograficzną i pozycję w przestrzeni, przyjmuje perspektywę odmienną od perspektywy Ego. Nawet jeśli różnica perspektyw nigdy nie może być całkowicie wyeliminowana, można ją zneutralizować w określonych sytuacjach interakcji. W tym celu, zdaniem Schütza, ludzie posługują się ogólną tezą o wzajemności perspektyw, która opiera się na dwóch idealizacjach, a mianowicie idealizacji wymienności punktów widzenia i idealizacji zgodności systemów relewancji.
Idealizacja wymienności punktów widzenia opiera się na pewności, że będąc na jego miejscu, postrzegałbym to samo, co mój odpowiednik, i że doświadczałbym rzeczy w tej samej perspektywie, odległości i zasięgu, co on. Co więcej, oczekuję, że będzie on dokonywał takiej samej idealizacji. Idealizacja zgodności systemów relewancji nie zaprzecza temu, że w zależności od mojej biograficznie uwarunkowanej sytuacji mam określone zainteresowania i cele i potencjalnie postrzegam inne rzeczy jako relewantne niż mój rozmówca; mówi raczej o tym, że w próbie osiągnięcia porozumienia te różnice w systemach relewancji mogą pozostać niezauważone. Są one nieistotne dla chwilowego celu, do którego dążymy razem z drugim człowiekiem. Jeśli rozmówcy wzajemnie realizują tę idealizację, to w życiu codziennym rezultatem nie jest z reguły całkowite – bo to niemożliwe – ale wystarczające uzgodnienie systemów relewantnych dla komunikacji.
Aby zrozumieć podejście Schütza do rozwiązywania problemu intersubiektywności, konieczne jest wyjaśnienie pojęć typowości i relewancji. Schütz rozumie typowość jako ten fenomen świata codziennego, który pozwala nam doświadczać osób (i przedmiotów) jako konkretnych i niepowtarzalnych tylko w bardzo specyficznych sytuacjach; w większości przypadków jednak cofamy się do rozumienia innych aktorów jako typowych przedstawicieli jakiejś roli społecznej. Dzięki językowemu zapośredniczeniu świata już ustalonych typizacji, w którym się rodzimy, zawsze już uczymy się poznawać psy, przyjaciół, itd. jako typowe psy, typowych przyjaciół, itd. Typizacje ukrywają w ten sposób wyjątkowość osoby (lub przedmiotu), różnorodność jej osobowości, odwołując się do wcześniejszych doświadczeń. Dzięki tej abstrakcji ułatwiają nam procesy komunikacyjne. W interakcjach nie musimy zaczynać „od zera”, lecz możemy polegać na tym, że typowe postrzeganie drugiego człowieka oraz założenie typowych motywów i struktur zmysłowych wystarczą do osiągnięcia porozumienia na praktycznym tle sytuacji. W tym sensie zarówno ego, jak i alter są nosicielami ról społecznych, które prezentują się jako wiązka typowych motywów i wzorów działania. Typizacje są używane i antycypowane wzajemnie przez rozmówców.
Jeśli konstruuję drugiego jako tylko częściowe „ja”, jako wykonawcę typowych ról czy funkcji, znajduje to swój odpowiednik w procesie autotypizacji, który rozpoczyna się w momencie, gdy wchodzę w społeczne relacje działania z drugim. Ja również nie uczestniczę w takim związku jako cała osobowość, a jedynie z pewnymi jej warstwami. Definiując rolę innego, sam przyjmuję rolę” (Eseje zebrane I: s. 21). Aby zilustrować to na przykładzie: Jeśli wchodzę do supermarketu i pytam sprzedawcę, na której półce można znaleźć francuskie czerwone wino, to nie tylko określam jego rolę jako typowego sprzedawcy, który udzieli mi pożądanej informacji – mniej lub bardziej przyjaźnie – ale także moją jako typowego klienta sklepu. Dla komunikacji, aby odnieść sukces, nie ma znaczenia, dlaczego chcę kupić francuskie czerwone wino, a nie białe i dlaczego w tym supermarkecie w szczególności, ani dlaczego on pracuje dla tego supermarketu lub podobne.
Mimo że codzienne typizacje opierają się na osobistym, choć społecznie uwarunkowanym, systemie relewancji, nie poświęca się mu zbyt wiele uwagi. Istotność można stwierdzić przede wszystkim wtedy, gdy codzienne typizacje stają się problemem. W swoim eseju Strukturen der Lebenswelt (Gesammelte Aufsätze III: s. 154) Schütz przedstawia swoje zainteresowania badawcze w odniesieniu do problemu relewancji na podstawie trzech pytań: „Jak w ogóle powstaje problem, że to, co stało się wątpliwe, wydaje się nam również godne zakwestionowania? Co jest istotne dla rozwiązania problemu? Kiedy wydaje nam się ona na tyle „dostatecznie” rozwiązana dla naszych celów, że rezygnujemy z dalszych dociekań?”
Schütz wyróżnia trzy wymiary problemu. Trafność tematyczna charakteryzuje się jako zwrócenie uwagi lub zainteresowanie określonym wycinkiem rzeczywistości; ten obiekt staje się dla mnie tematem. Na tle moich typowych doświadczeń problem może doznać relewancji interpretacyjnej, a mianowicie wtedy, gdy z zasobu dostępnej mi wiedzy wybieram pewne typizacje i schematy interpretacyjne służące rozwiązaniu problemu. Wreszcie Schütz mówi o relewancji motywacyjnej, gdy projekty działania, system um-to i motywy są problematyzowane. Działanie społeczne w życiu codziennym jest zakorzenione w strukturach relewancji. Ponieważ ma ono prowadzić do intersubiektywnego zrozumienia poprzez wzajemną konkatenację motywów, działanie społeczne, według Schütza, charakteryzuje się zasadniczo jako sytuacja rozwiązywania problemów w interakcji twarzą w twarz. Każdy typ wywodzi się z takich konkretnych „my-relacji”.
Podstawowe doświadczenie „my” w bezpośredniej interakcji twarzą w twarz ustanawia zdolność do intersubiektywnego zrozumienia. Ponieważ każdy typ wywodzi się z konkretnego „my-relacji”, dotyczy to również typowego rozumienia. Ten typ określa pośrednie doświadczenie współświatowych, czyli nieobecnych innych. Ale bezpośredniość relacji środowiskowej ma również odniesienie do innych światów codziennych, do współświata i przedświata; i to odniesienie ma swoją typologię, odnosi się do aktów pośredniego doświadczenia, a więc do tego, co pochodne, teraźniejsze (tzn. nie postrzegana „współświadomość”, która jest asocjacyjnie związana z obecnym obiektem lub podobnym, np. stare ciało przedstawia swoją wewnętrzność, która nie jest od razu dana dla ego). Dostrzegając również w bezpośredniej obecności, która charakteryzuje „my-relację”, połączenie z obecnymi momentami innych prowincji znaczenia, Schütz tworzy teorię sytuacyjnej transcendencji. Życie codzienne, konkretne sytuacje interakcji i relacje środowiskowe są przekraczane przez typowość i odnoszone do społecznych, historycznych, mitycznych lub naukowych apsektów.
Nauka i świat codzienny
Z poprzednich wyjaśnień wynika, że Schütz pojmuje naukę jako dziedzinę znaczeń, która w żadnym wypadku nie może być stawiana ponad dziedziną życia codziennego. Ta klasyfikacja nauki jako jednego z wielu obszarów znaczeniowych, z których tylko świat codzienny zasługuje na określenie jako „rzeczywistość nadrzędna”, stanowi szczególne osiągnięcie Schütza. W odniesieniu do teorii naukowych ściśle oddziela on kontekst ich powstania od kontekstu ich użycia i nie widzi ich celu w konkretnym interesie eksploatacji. „Tworzenie teorii naukowej […] nie służy żadnemu praktycznemu celowi. Jej celem nie jest opanowanie świata, lecz jego obserwacja i, jeśli to możliwe, zrozumienie” (Gesammelte Aufsätze I: s. 282). Dla socjologii, która rozumie działanie, ważne jest zrozumienie procesów konstytuowania i interpretacji znaczenia przez aktorów w świecie życia. W ten sposób nauki społeczne różnią się znacząco od nauk przyrodniczych, których pole przedmiotowe nie rości sobie prawa do świadomego samookreślenia i interpretacji. „Pole obserwacji naukowca społecznego, czyli rzeczywistość społeczna, ma natomiast szczególną strukturę znaczeniową i relewantną dla żyjących, działających i myślących w niej istot ludzkich. Oni już wcześniej wybrali i zinterpretowali ten świat, w którym doświadczają rzeczywistości swojego codziennego życia, w sekwencji konstrukcji codziennego umysłu” (Eseje zebrane I: s. 68). Naukowiec społeczny nie może zignorować faktu, że ludzie rozwijają samozrozumienie swoich subiektywnie znaczących działań; musi on raczej opierać się na tych interpretacjach i konstrukcjach. „Dlatego konstrukcje nauk społecznych są, by tak rzec, konstrukcjami drugiego stopnia, to znaczy konstrukcjami konstrukcji tych agentów pola społecznego, których zachowanie naukowiec społeczny musi obserwować i wyjaśniać […]” (Collected Essays I: s. 68).
Schütz podkreśla w ten sposób konstruktywny charakter nauk społecznych – ufundowany na ich specyficznym sposobie postrzegania świata. Formułuje on wymagania, jakie nauka musi spełnić, starając się zrozumieć rzeczywistość w sposób modelowy i idealno-typowy. Postulat spójności logicznej wymaga, aby konstruowane przez naukowca typizacje i typy idealne były zgodne z zasadami logiki formalnej oraz aby ich sformułowania były możliwie jasne i jednoznaczne. Postulat racjonalności ma zapewnić ewentualną weryfikację założeń naukowych i budowę poprawnego modelu rzeczywistości społecznej. Zgodnie z postulatem subiektywnej interpretacji, naukowe typy idealne muszą być identyfikowalne z subiektywnym znaczeniem, jakie rozwijają w świecie życia. I wreszcie, zgodnie z postulatem adekwatności, pojęcia, którymi posługuje się naukowiec, powinny być również zrozumiałe i sensowne dla samego uczestnika świata codziennego.
Znaczenie dzieła Schütza dla nauk społecznych
Chociaż dzieło Schütza doskonale nadaje się do pracy zorientowanej filozoficznie, możliwości empirycznego podejścia badawczego pozostały słabo rozwinięte. Zmieniło się to dopiero wraz z etnometodologią Harolda Garfinkela, która wykorzystuje prace Schütza jako teoretyczne podstawy.
Fakt, że przyjęcie fenomenologicznego podejścia Schütza w naukach społecznych zajęło trochę czasu, może mieć wiele przyczyn. Wszakże przez długi czas zmuszony był do prowadzenia swej pracy teoretycznej jedynie nocami i w dni wolne od pracy, poza pracą bankiera. Gdy w wieku prawie czterdziestu lat musiał emigrować, jego pierwsza praca Der sinnhafte Aufbau der sozialen Welt, wydana po niemiecku, była w USA mało znana. Tam życie akademickie było zdominowane z jednej strony przez ideę badań empirycznych, reprezentowaną przez Roberta K. Mertona i Paula Lazarsfelda (Uniwersytet Columbia), a z drugiej strony strukturalno-funkcjonalizm Talcotta Parsonsa (Uniwersytet Harvarda) wywarł ogromny wpływ na amerykańską socjologię. Pozytywistyczno-ilościowe podejście badawcze Wydziału Socjologii na Uniwersytecie Columbia różniło się zdecydowanie od humanistycznej orientacji New School, gdzie Schütz wykładał, i przeważało w naukowym klimacie lat 50-tych, który preferował socjologię stosowaną. Zbieżność stanowisk teoretycznych Schütza i Parsonsa nie powiodła się, o czym świadczy ich korespondencja. Ponadto wiele artykułów Schütza, często publikowanych w czasopismach filozoficznych, było trudno dostępnych dla szerokiej publiczności.
Trudno się więc dziwić, że Schütz za życia był mało zauważany w kręgach akademickich. Tym bardziej jednak jego wpływ na badaczy społecznych, którzy studiowali z Schützem w New School, był znaczący. Maurice Natanson zajął się filozoficznym ugruntowaniem teorii roli na tle tradycji egzystencjalistycznej, zaś Richard Zaner poświęcił się zagadnieniu intersubiektywności i relewancji. Schütz wywarł silny wpływ na socjologa Helmuta Wagnera, który dzięki uczniom Schütza określił kierunek i treść swojej pracy badawczej. Dwaj inni uczniowie Schütza, którzy zdobyli uznanie, to Peter L. Berger i Thomas Luckmann. Zwłaszcza we wspólnej pracy Die gesellschaftliche Konstruktion der Wirklichkeit (Społeczna konstrukcja rzeczywistości) kontynuowali myśl swojego nauczyciela i wnieśli znaczący wkład w upowszechnianie inspirowanych przez niego idei. Rozwinęli oni społeczno-konstruktywistyczną, socjologiczną teorię wiedzy, która opiera się na Schützu, ale znacznie wykracza poza niego. Za pośrednictwem Bergera i Luckmanna założenia teoretyczne oparte na Schützu trafiły również do teorii organizacji, a zwłaszcza do podstawowych założeń neoinstytucjonalizmu.
Myśl Schütza uległa najsilniejszej modyfikacji pod wpływem Harolda Garfinkela, który uważany jest za twórcę etnometodologii. W swoich wczesnych badaniach Garfinkel wykorzystał teoretyczne spostrzeżenia Schütza z zamiarem empirycznego przetestowania założeń Parsona dotyczących porządku społecznego. Ostatecznie doszedł do przekonania, że Parsons mylił się co do społecznie podzielanej kultury i racjonalności celu jako wyznacznika udanej interakcji. Garfinkel zajął się badaniem metod, jakimi posługują się codzienni aktorzy, by przekazać swoją wiedzę i spostrzeżenia. Racjonalność, znaczenie i udane rozumienie reprezentują działanie aktorów jako rezultat działania społecznego. Nawet jeśli nie można powiedzieć, że Garfinkel kontynuuje myśl i dzieło Schütza, to początki etnometodologii byłyby nie do pomyślenia bez teoretycznych i metodologicznych podstaw Schütza.