Bezinteresowny przegląd własnej przeszłości

GA 186 – Wyzwanie czasów – Wykład 5 – Dornach, 7 grudnia 1918. Intermediarius: B.S.

Jeśli człowiek spojrzy wstecz w sposób bardziej bezinteresowny na to, co przeżył w dzieciństwie, młodości itd. – w zależności od wieku, jaki osiągnął – wyłaniają się jakby z szarej głębi ducha różne osoby, które miały coś wspólnego z jego życiem w różnego rodzaju relacjach.

Spójrzcie wstecz na swoje życie i zwróćcie mniej uwagi na to, co was interesuje w waszej własnej szanowanej osobie, a o wiele więcej na te postacie, które weszły z wami w kontakt, kształcąc was, zaprzyjaźniając się z wami, pomagając wam, być może także raniąc was – często raniąc was w pomocny sposób. Jedna rzecz stanie się dla was oczywista: jak mało powodów ma człowiek, by przypisywać sobie to, czym się stał. Często coś ważnego w nas wynika z faktu, że ta czy inna osoba zetknęła się z nami w pewnym wieku i – być może sama o tym nie wiedząc, a być może w pełni zdając sobie z tego sprawę – zwróciła naszą uwagę na coś lub coś innego. W sensie całościowym na naprawdę bezinteresownie przeprowadzony przegląd naszego życia składają się różnego rodzaju rzeczy, które nie dają nam okazji do egoistycznego zagłębiania się we własne jestestwo, do egoistycznego rozpamiętywania siebie, ale prowadzą nas do poszerzenia naszego spojrzenia o te postaci, które się z nami zetknęły. Zanurzmy się z prawdziwą miłością w tym, co pojawiło się w naszym życiu.

Często odkryjemy, że to, co w pewnym okresie budziło w nas antypatię, po upływie odpowiedniego czasu nie jest już dla nas tak niemiłe, ponieważ zaczynamy dostrzegać wewnętrzną więź. Fakt, że w pewnym okresie zostaliśmy dotknięci w nieprzyjemny sposób przez tę czy inną osobę, mógł być dla nas pożyteczny. Często więcej zyskujemy na krzywdzie, jaką wyrządza nam dana osoba, niż na tym, że ktoś inny nas wspiera. Byłoby korzystne dla człowieka, gdyby częściej dokonywał takiej analizy swojego życia i przeniknął je przekonaniami wynikającymi z samoobserwacji. „Jak mało mam okazji, by zajmować się sobą samym! Jakże niezmiernie bogatsze staje się moje życie, gdy spoglądam wstecz na tych wszystkich, którzy weszli w moje życie!”.

W ten sposób, przeprowadzając takie bezinteresowne badanie, uwalniamy się od samych siebie. Uwalniamy się wtedy od tego strasznego zła naszych czasów, którego ofiarą pada tak wielu, jakim jest roztkliwianie się nad sobą. Jest rzeczą niezwykle potrzebną, abyśmy uwolnili się od tego zamartwiania się nad sobą. Każdy, kto raz poczuł siłę takiej samoobserwacji, jaką właśnie opisałem, uzna, że jest zbyt nieciekawy, by spędzać dużo czasu na rozmyślaniu nad własnym życiem.

Możesz również polubić…

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x