Bóg Alfy i Bóg Omegi
Zasada ekonomii duchowej Rudolf Steiner (GA 109) wykład X – Berlin, 25 maja 1909 r., Intermediarius: B.S.
(…)
„Duchowe myśli są potężne, jeśli przyjmiemy je jako żywe siły. Kiedy wzniesiemy się do myśli, które są związane z przeszłością i przyszłością ziemi i pozwolimy, aby te doniosłe wydarzenia działały na nas, wtedy nasza napełniona duchem dusza będzie przyciągana do tych wydarzeń, z dala od trosk dnia. Myśli o tym, jak ideał naszej własnej suwerennej woli wyrasta dla nas z karmy – tego planu przeznaczenia — dodają nam odwagi i siły, abyśmy mogli powiedzieć sobie:
Jakkolwiek nieprzezwyciężalne mogą być dzisiaj niektóre problemy naszego życia, nasza siła będzie rosła z jednego wcielenia na następne. Suwerenna wola w nas umacnia się każdego dnia, a wszystkie przeszkody pomogą nam jeszcze bardziej ją wzmocnić. W procesie pokonywania tych przeszkód, nasza wola będzie się coraz bardziej rozwijać, a nasza energia będzie wzrastać. Błahostki życia, wszystkie gorsze rzeczy w naszej egzystencji, rozpłyną się tak, jak topi się szron na słońcu – rozpłyną się pod wpływem samego słońca, które wschodzi w mądrości przenikającej nasze duchowe myślenie. Nasz świat uczuć nabiera blasku w całej pełni, staje się ciepły i rozświetlony; cała nasza egzystencja zostanie poszerzona i będziemy się w niej czuć szczęśliwi.”
Gdy takie chwile wewnętrznej aktywności będą się powtarzać i pozwolimy im działać na nas, to z tego procesu wyniknie wzmocnienie całej naszej egzystencji we wszystkich kierunkach. Z pewnością nie z dnia na dzień, ale stałe powtarzanie takich myśli spowoduje stopniowy zanik naszych depresji, lamentów nad naszym losem i nadmiernie melancholijnego temperamentu.
Wiedza duchowa będzie lekarstwem dla naszej duszy, a kiedy to się stanie, horyzont naszego istnienia poszerzy się i zaszczepi w nas ten sposób myślenia, który jest owocem wszelkiej wiedzy duchowej. Ten wynikający z tego sposób myślenia i odczuwania, ta postawa umysłu i serca, musi być uważana za idealny stan, do którego mogą prowadzić duchowe wysiłki naukowe. Wszelka niezgoda, wszelka dysharmonia życia zniknie naprzeciw harmonijnych myśli i uczuć, które wywołują energiczną wolę. W ten sposób duchowe badania okazują się nie tylko wiedzą i doktryną, ale także siłą życia i substancją naszej duszy. Widziana w tym świetle, Duchowa Nauka jest zdolna do działania w życiu w taki sposób, że uwalnia człowieka od trosk i zmartwień. I tak właśnie musi działać w naszych czasach, bo swoje istnienie zawdzięcza nie samowoli, ale świadomości, że jest potrzebna.”
Cały wykład: https://wn.rsarchive.org/Lectures/GA109/English/AP1986/19090525p01.html