Siódma święta noc: 30-31 grudnia
Szósta noc 29-30 – Ze wskazań Rudolfa Steinera dla Herberta Hahna. Intermediarius: B.S.
SIÓDMA NOC ŚWIĘTA 30 grudnia – Rak
przygotowanie na to, co ma nadejść
Czego sobie życzę? Z czym chcę się zmierzyć? Jaką ścieżkę chcę kontynuować lub odkryć na nowo? Dobrym pomysłem jest namalowanie życzeń w formie obrazka swoimi kolorami na przyszły rok, a może nawet wpisanie w niego kilku słów, które są dla Ciebie wzmacniające…
Ze wskazań Rudolfa Steinera dla Herberta Hahna
„Wąż w rękojeści miecza. Mądrość. Zajmijcie się wzniosłymi wykładami. To noc wielkiego przykazania.
Tajemnica pracy: kto rządzi twoją duszą? Kto jest panem naszej duszy? Kto jest autorem naszych działań? Jesteśmy wolni i musimy wzmocnić w nas dobrą wolę.”
Siódma kontemplacja:
„Kiedy stajemy się bardziej świadomi naszych trzech sił duszy, naszych uczuć lub wrażliwości, naszych myśli lub intelektu oraz naszej woli lub świadomości, widzimy wiele powtarzających się wzorców. Zdajemy sobie sprawę, że mamy skłonność do pewnych uczuć, myślenia i zachowania w określony sposób. Każdy, kto nas zna, może nam o tym opowiedzieć. Profesorowie badają to i mogą przewidzieć, jak reagujemy na określone sytuacje. To jest nasza osobowość i nasz charakter. Te osobiste skłonności rozwijały się życie po życiu. Siła naszego charakteru i usposobienie naszej osobowości mogą być bezpośrednio związane z wpływem naszego Ja Jestem na naszą duszę.
[Odnośnie naszych najbardziej wartościowych działań] To nasze Ja Jestem, które myśli w naszej duszy, to nasze Ja Jestem wzbudza w naszej duszy pewne uczucia i to nasze Ja Jestem motywuje nas do zachowywania się w określony sposób. Jeśli pozwolimy, aby stało się to nieświadomie, wówczas nie jesteśmy niczym więcej jak marionetką [istot i sił poza nami]. Nie mamy wolności ani zrozumienia wydarzeń w naszym życiu. Co więcej, w pewnych okolicznościach możemy zareagować niekorzystnie.
Każda rzecz, która nam się przydarza, jest spowodowana przez coś, co sami zrobiliśmy w poprzednim życiu. Teraz spotykamy skutki tego, co sami spowodowaliśmy. Może się to wydawać dość destrukcyjne; jednak jest zupełnie odwrotnie. Wszystko, co zrobiliśmy, miało na celu uświadomienie sobie naszego Ja Jestem. Nasza ścieżka jest ścieżką bólu i smutku, tak jak rozgrywały się one w życiu Jezusa, „Chrystusa Chrystusa”. Podążamy Jego śladami, ponieważ On jest tym wielkim Ja Jestem, który chodził po ziemi w pełni. Wskazuje nam drogę. To od nas zależy, w jaki sposób sprostamy konsekwencjom naszych własnych działań; możemy cierpieć z bólu lub możemy doświadczyć radości wynikającej ze świadomości, że spełniamy nasz cel.”
Wersja II
Obszar Panny jest związany z hierarchią Kyriotetes – z Duchami Mądrości. Obraz niebiańskiej dziewicy jako wskazanie na kosmiczną istotę boskiej Sophii, pramądrości Świata, pokazuje nam jego głęboki związek właśnie z tą hierarchią. Na działanie sił, które w trakcie rozwoju Saturna, Słońca i Księżyca przychodzą poprzez hierarchię Kyriotetes z regionu Panny wskazuje jeszcze dokładniej imaginacja niewiasty obleczonej w Słońce w 12 rozdziale Apokalipsy. Dwanaście gwiazd wokół głowy niewiasty mówi o działaniu Duchów Mądrości podczas rozwoju Saturna[1], które wszystkim zarządzają w ten sposób, „że może nastąpić harmonia pomiędzy powstającym wtedy pojedynczym ciałem kosmicznym, czyli Saturnem, a całym wszechświatem” (GA 110, 14.4.1909). Obraz Słońca, w które ubrana jest niewiasta (Rudolf Steiner mówi także o niewieście, która rodzi słońce [16.9.1907]) wskazuje na działalność Duchów Mądrości także podczas tego pierwszego wcielenia naszej Ziemi, w którym obdarzyły ludzkość ciałem eterycznym utworzonym z kosmicznych sił Słońca i w ten sposób przekazały mu zasadę życia. I wreszcie niewiasta z Księżycem pod jej stopami wskazuje na działalność Duchów Mądrości w czasie rozwoju dawnego Księżyca, czego skutkiem jest powstanie na Ziemi srebra (GA 136, 14.4.1912), metalu, który świadczy o przezwyciężeniu niższych sił księżycowych przez wyższe siły słoneczne. Wszystkie te cechy odnajdziemy w najwyższym stopniu w postaci Marii z Ewangelii św. Łukasza, która według informacji Rudolfa Steinera jest jednocześnie obrazem jestestwa Niebiańskiej Sofii. Szczególny związek z duchowym kosmosem, gotowość do urodzenia „żyjącej duszy”, chłopca Jezusa z linii natanowej domu Dawida, którego przeznaczeniem było, aby przyjąć w siebie duchowe słońce świata, i wreszcie czystość i niewinność, które są wyrazem tego, że działanie niższych sił księżycowych nie pozostawiło w niej śladu – to były najważniejsze cechy jej duszy. I te cechy, potem po swojej wczesnej śmierci, przekazała ze świata duchowego innej Marii, Marii z Ewangelii Mateusza, kiedy związała się z nią nadzmysłowo w momencie chrztu w Jordanie (GA 114, 19.9.1909). W ten sposób powstała dziewicza postać kobiety, która miała stać się wzorem najwyższej cnoty ludzkiej dla całej chrześcijańskiej ludzkości. Jednak kosmiczny prawzór tej najwyższej cnoty człowieczej możemy znaleźć na dawnym Słońcu w hierarchii Kyriotetes – Duchach Mądrości, które oddają się kontemplacji wielkiej ofiary, jaką niosą Trony Cherubinom. „Widok tych czynów ofiarnych skłania je, aby wypromieniować z siebie swą własną istotę: płynącą strumieniami mądrość jako ‘cnotę darzącą‘” (GA 132, 7.11.1911). Przedstawicielką tej „obdarowującej cnoty” w obrębie ludzkości jest Dziewica, którą w świecie chrześcijańskim uważa się za „Matkę Boga”, za ziemski obraz Niebiańskiej Sofii. Aby jednak móc zostać taką przedstawicielką, musiała przyjąć w swe serce wzniosłą mądrość Ofiary, pochodzącą ze współprzeżywania ziemskiego życia Jezusa Chrystusa, mądrość, która miała przeniknąć to serce jak miecz (Łk 2,35), aby wypłynęła z niego w świat ludzi najwyższa „obdarowująca cnota”.
KYRIOTETES – Duchy Mądrości, tworzą jedność ze Słońcem, z Saturna do starego Słońca zagęścili materię tak, ze ciepło stało się mgławicą ognia; reprezentują jaźń grupową roślin, tworzą podłoże pod przyszłe ciało eteryczne; znak zodiaku: panna kolor: indygo
[1] Na piątej pieczęci apokaliptycznej znajduje się tylko 9 gwiazd, co wskazuje na proces, który stopniowo prowadził do tworzenia się zodiaku podczas starego Saturna.